Jak przypomina Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych Wojciech Wiewiórowski z takiego serwisu mogą już korzystać mieszkańcy niektórych krajów.
- W dwudziestu siedmiu krajach tego typu usługa jest dostępna. Polega ona na umieszczaniu na mapach prezentowanych w internecie możliwości obejrzenia panoramicznych zdjęć oraz klasycznych, zwykłych zdjęć okolic, które są na mapach przedstawione - powiedział.
Ochrona danych
Pojawienie się tego typu usługi wywoływało duże wątpliwości rzeczników ochrony informacji w innych krajach, wynikające przede wszystkim z zasady ochrony wizerunku osób, które znalazły się przypadkowo na zdjęciach.
Wojciech Wiewiórowski powiedział, że obawy brały się również stąd, że poza danymi wizualnymi zbierano też inne rodzaje danych, związanych z przetwarzaniem informacji, na przykład dane dotyczące niezabezpieczonych sieci Wi-Fi, które są dostępne, dane dotyczące różnego rodzaju urządzeń łączących się z siecią, wręcz ich numerów identyfikacyjnych.
Jak podkreśla Wojciech Wiewiórowski z uzyskanych już informacji wynika, że w opracowaniu serwisu dla Polski uwzględniono wątpliwości zgłaszane w innych krajach i dlatego nie będą u nas zbierane dane dotyczące sieci Wi-Fi i różnego rodzaju urządzeń łączących się z internetem.
Zdjęcia bez daty powstania
Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych chce sprawdzić przestrzeganie tych ustaleń podczas rozpoczętej 10 maja kontroli. Będzie ona obejmowała prawne podstawy przetwarzania danych jak również sprzęt, przy pomocy którego te dane będą zbierane.
- Jednym z podstawowych wymagań, które zostało postawione już w poprzednich decyzjach wydawanych przez Generalnego Inspektora w Polsce w stosunku do firmy Google, ale które również stawia się w innych krajach Europy, jest dokonywanie dwóch czynności. Po pierwsze zamazywania twarzy osób, które znajdą się na zdjęciach oraz zamazywania tablic rejestracyjnych samochodów, które będą się tam pojawiały - powiedział Wiewiórowski.
Strona polska zażyczyła też sobie, aby na udostępnianych zdjęciach nie było ujawniane kiedy je wykonywano.
Akcja robienia zdjęć rozpocznie się najprawdopodobniej za dwa tygodnie. Przewiduje się, że w internecie dostępne będą nie wcześniej niż późną jesienią bieżącego roku.
IAR, to