- Obiecywałem, że gdy nadejdzie taki dzień, że nie podołam obowiązkom szefa Apple’a, to jako pierwszy wam o tym powiem. Niestety taki dzień nadszedł - napisał w oświadczeniu Steve Jobs.
- Zawsze będzie pamiętany, może za 100 lat, jako największy biznesowy lider naszych czasów - mówi Steve Wozniak, przedsiębiorca, który wraz z Jobsem założył Apple. Dodał, że kultura pracy korporacji nie zmienia się z dnia na dzień. Dlatego jakość produktów Apple na pewno się utrzyma, ocenia Wozniak.
Rolę Jobsa przejmie jego dotychczasowy zastępca Tim Cook. Ten 50-latek faktycznie prowadzi firmę już od stycznia. Na wieści o rezygnacji Jobsa we środę kurs akcji w zleceniach po sesji giełdowej spadł 7 procent, pisze Mashable.com. Czwartkowe notowania otworzą się po południu czasu polskiego.
Zarząd informatycznego giganta nie podał powodów dymisji Jobsa. Wiadomo jednak, że mistrz marketingu branży technologicznej walczy z rakiem od 2003 roku. Przeszedł między innymi przeszczep wątroby. Z kolei od 17 stycznia pozostawał poza biurem na zwolnieniu zdrowotnym.
Odchodzi jednak z wielkimi biznesowymi sukcesami na koncie. Apple stało się największą giełdową spółką świata. Jej katapilizacja, czyli łączna wartość wszystkich akcji, przekroczyła 340 milionów dolarów. Firma tym samym pokonała pod tym względem koncern paliwowy Exxon Mobil.
Steve Jobs mimo choroby pozostanie na razie także członkiem zarządu spółki Walt Disney. Pozostaje największym posiadaczem jej akcji. Ma pakiet 7,4 procent.
Oto film z prezentacji tabletu iPad2, jednego z najnowszych produktów Apple. Widać, jak Steve Jobs schudł z powodu choroby.
tk