Instrumenty zaprezentowano w czwartek w Warszawie. Jak wyjaśnia dr inż. Mirosław Rataj z Centrum Badań Kosmicznych (CBK) PAN, kierownik projektu Spektrop, w ramach którego powstały urządzenia, cała aparatura składa się z układu optycznego (czyli przeważnie kamery i spektrometru) oraz detektora rejestrującego wskazania przyrządów optycznych i przetwarzającego je. - Z jednej strony otrzymujemy obraz, a z drugiej widmo tego samego obiektu i to podlega analizie. To w późniejszym procesie umożliwia ocenę, co to jest za obiekt oraz jaki jest jego stan chemiczno-fizyczny - mówi.
W ten sposób można z dużej odległości przeprowadzać bardzo dokładne pomiary, np. badać stan atmosfery, czyli zbierać dane meteorologiczne lub dane o zanieczyszczeniach powietrza, sprawdzać temperaturę i skład wody w morzu lub nawet oceniać, jakie plony dadzą uprawiane na polach rośliny, bo aparatura potrafi ocenić bujność roślinności, a także zawartość chlorofilu. Dzięki niewielkim rozmiarom, urządzenie można zamontować na małych satelitach, w helikopterach i w samolotach (również bezzałogowych) oraz na samochodach. Można je też zamontować w terenie, jako stacjonarne punkty pomiarowe.
- Teraz na świecie panuje trend, aby pomiary meteorologiczne, geologiczne czy rolnicze wykonywać nie za pomocą satelitów, ale z poziomu lotniczego. Wykonuje się zwarte, lekkie konstrukcje np. po to, aby umieścić je na samolotach bezzałogowych, które są tanie w eksploatacji. Nasz system jest mały i mobilny. W gruncie rzeczy mieści się w małej skrzynce, która waży ok. ośmiu kilogramów - podkreśla dr Rataj.
Nowatorski jest też system kompresji i przesyłania danych, które detektory zbierają w bardzo szybkim tempie. - Te systemy potrafią zbierać 20 gigabitów danych na sekundę. Musimy to odebrać, zapisać i przetworzyć w czasie rzeczywistym. Najpierw następuje tzw. wstępne przetwarzanie. Później musimy użyć specjalnych kodów kompresji, bo nie jesteśmy w stanie zrzucić takiej ilości danych przy obecnych łączach. Dopiero po kompresji możemy zrzucić to wszystko na ziemię - powiedział Rataj.
W zależności od potrzeb klienta, poszczególne moduły mogą być wymienione na inne, przystosowane do obserwacji konkretnych zjawisk. Inne urządzenia służą np. do pomiarów meteorologicznych, a inne do monitorowania skażenia terenu.
Co ważne, naukowcy z CBK zaprojektowali nie tylko same urządzenia, ale także oprogramowanie do nich. Teraz chcą nawiązać współpracę z zakładem przemysłowym, zainteresowanym produkcją. Koszt pojedynczego urządzenia waha się między 100 tys. a 200 tys. euro. Może jednak być mniejszy, jeśli firma będzie produkowała wiele sztuk i dodatkowo uda jej się użyć zaprojektowanych przez naukowców elementy aparatury do innych celów.
Pod względem dokładności pomiarów maszyna zbudowana w CBK nie ustępuje najnowocześniejszym na świecie.
(ew/pap)