Z bazy Vandenberg Air Force w Kalifornii wystartowała w sobotę rakieta Delta II, której zadaniem jest wyniesienie na orbitę najnowszego tworu NASA – satelity SMAP (Soil Moisture Active Passive).
Start pierwotnie zaplanowany na 29 stycznia został opóźniony – w czwartek odwołano go z powodu niesprzyjającego wiatru.
W dniu poprzedzającym wydarzenie, ponad pięćdziesiąt osób, aktywnych użytkowników Facebooka, Twittera, fotografów i blogerów, miało możliwość zapoznania się z projektem SMAP podczas zorganizowanej w bazie Vandenberg konferencji. Uczestnicy mieli okazję zwiedzić bazę wojskową, zobaczyć przygotowaną do startu rakietę, a także porozmawiać z naukowcami odpowiedzialnymi za projekt. Cała konferencja (w języku angielskim) dostępna jest online:
Misja SMAP to pierwsze takie przedsięwzięcie ukierunkowane na globalne zbieranie informacji o wilgotności gleby, jej stanie zamarznięcia i innych tego typu danych. Choć zdawać się może, że brzmi to nieciekawie, projekt ma za zadanie pomóc w przewidywaniu rozmaitych zdarzeń, mających wpływ na pogodę, stan zbiorów i ewentualne zagrożenia. Wysokiej rozdzielczości pomiary wilgotności gleby umożliwią naukowcom obserwowanie i przewidywanie naturalnych niebezpieczeństw związanych z ekstremalną pogodą, zmianami klimatu, powodziami i suszami. Dane pozwolą lepiej zrozumieć system krążenia wody, energii i węgla na ziemi.
SMAP dostarczy najdokładniejszych – w najwyższej rozdzielczości – map wilgotności gleby, z do tej pory pozyskanych. Satelita SMAP w ciągu trzech dni jest w stanie przeskanować cały glob. Cykle monitorowania trwały będą przez co najmniej trzy lata, aby umożliwić naukowcom lepsze zrozumienie sezonowych różnic w wilgotności i stanie gleby. SMAP sprawdzi także, jak efektywne są pomiary gleby z kosmosu.
Dane zebrane przez SMAP będą przydatne na wielu poziomach. Nie tylko pozwolą na precyzyjniejsze przewidywanie pogody w prognozach krótkoterminowych, ale także pomogą w dokonywaniu ogólnej oceny przewidywanych zmian klimatycznych. Obserwacja ruchów wody na ziemi pozwoli także lepiej kontrolować uprawy – zwłaszcza na terenach trudnych do uprawy, a ważnych ze względu na lokalizację i liczbę osób korzystających z zasobów. Łatwiej będzie także ocenić ryzyko występowania chorób związanych z zastojem wody, takich jak malaria czy cholera.
SMAP pozwoli także na dokładniejszą ocenę ryzyka suszy lub powodzi, a także innych katastrof ekologicznych związanych z częstotliwością i intensywnością opadów.
Jak działa satelita? Słowa „active” i „passive” dotyczą dwóch urządzeń, które pozwolą na jednoczesne uzyskanie wysokiej rozdzielczości skanowania gleby i dokładności pomiarów. Te dwa urządzenia to radar, który aktywnie wysyła sygnał i mierzy rozproszenie tego sygnału powracającego z Ziemi i radiometru mikrofalowego, który pasywnie rejestruje naturalnie emitowane przez Ziemię fale. Różnice w obu tych sygnałach zawierają informacje o zmianach wilgotności gleby.
Pomiary z radaru mają wysoką rozdzielczość, ale niską dokładność, natomiast pomiary z radiometru mają większą dokładność, ale nie mogą uzyskać tak wysokiej rozdzielczości. Połączenie i przetworzenie pomiarów z obu urządzeń pozwala zachować zalety obu urządzeń.
Szerokość skanowanego podczas jednego okrążenia Ziemi obszaru to 1000 kilometrów, co pozwala na uzyskanie pełnego obrazu globu w ciągu trzech dni w okolicy równika, a dwóch dni w przypadku pozostałych obszarów.
Więcej informacji o misji SMAP znaleźć można na stronie http://www.nasa.gov/smap
(Agata Połajewska/ew)