Z Tomaszem Kostusiem - członkiem Zarządu Województwa Opolskiego - rozmawia Janusz Maćkowiak:
Po co nam to Centrum?
Tomasz Kostuś: - To nie tylko realizacja pakietu energetyczno-klimatycznego Unii Europejskiej, to nie tylko realizacja strategii rozwoju województwa opolskiego w zakresie wzrostu wykorzystania i produkcji energii odnawialnej, ale to również skuteczne poszukiwanie nowej formuły dla funkcjonowania Ośrodka Doradztwa Rolniczego. W ubiegłym roku przejęliśmy Ośrodki.
Czyli nie ma już zapotrzebowania na kursy jak doić krowę, a może być zapotrzebowanie: co zrobić, żeby obok mojej zagrody stanął wiatrak.
Tomasz Kostuś: - Zdecydowanie tak. Trzecia funkcja to funkcja komercyjna, wiąże się z elementami wystawienniczymi, chcielibyśmy tam zorganizować całoroczną ekspozycję tak, żeby rolnicy, przedsiębiorcy, osoby zainteresowane energetyką odnawialną, by w ich domu, w ich zagrodzie taka energetyka mogła powstać, mogła się rozwijać, będą mogli się zapoznać z technologiami oraz możliwościami finansowania tych inwestycji ze środków unijnych.
Czyli taka bateria słoneczna stanie u pana na terenie?
Henryk Zamojski – dyrektor Opolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Łosiowie: - Tak, są już koncepcje, bardzo dobrze mi się współpracuje z Politechniką Opolską, są tam cenne uwagi co do przyszłości rozwiązań, teraz tylko trzeba przygotować projekty, zrobić analizę termoizolacyjną.
Edukacja jest bardzo potrzebna, bo gdyby ludzie więcej wiedzieli na temat tego wiatraka, czy on szkodzi zdrowiu czy nie, to nie byłoby problemów w gminie Walce.
Henryk Zamojski:-Przykra sprawa, to jest taki kuriozalny temat, jak można ważną inicjatywę w taki partykularny sposób załatwić i przedłużyć to, co dawno powinno być zainstalowane już dawno.
Jaka rolę miałaby odegrać uczelnia techniczna?
Prof. Marek Tukiendorf – prorektor Politechniki Opolskiej: - Uczelnia techniczna musi sprawować opiekę merytoryczną nad urządzeniami.
Powstanie taka elektrownia wiatrowa i będziecie patrzeć jaka jest zależność między siłą wiatru a energią, jaka powstaje z tego wiatru?
Prof. Marek Tukiendorf: – Oczywiście, że tak i damy nawet tę możliwość prześledzenia potencjalnemu odbiorcy, który będzie mógł stanąć i dotknąć np. biogazownie czy podobne urządzenia. Jeśli chodzi o baterie solarne, to nie będą umieszczane wysoko na dachach, a możliwie w taki sposób, żeby istniał kontakt pomiędzy studentem a urządzeniem, żeby mógł się on zapoznać jak działa i dokonać podstawowych szacunków. Intencją tego komitetu, który powstał jest to, żeby wykonywać pewne podstawowe badania, żeby ten kompleks stanowił zaplecze dydaktyczne i laboratoryjne dla obydwu opolskich uczelni oraz instytucji, które będą partycypować.
W Centrum organizowane będą także zielone szkoły, podczas których dzieci i młodzież - w ramach zajęć warsztatowych - będą zapoznawać się ze sprawami ochrony środowiska i energii odnawialnej.