Zdaniem jej odkrywców, jest to bardzo tania pamięć, której można będzie używać w nieskomplikowanych układach elektronicznych, znacznie podnosząc ich wydajność - informuje magazyn Technology Review.
Drukowana pamięć opracował zespół naukowców z University of Minnesota, pod kierownictwem prof. Wei Zhanga. Naukowcy ci od pewnego czasu pracują nad tanimi pamięciami DRAM. Pamięć dynamiczna DRAM (ang. Dynamic Random Access Memory) to ulotna pamięć półprzewodnikowa o dostępie swobodnym, której elementy zbudowane są z tranzystorów. Wymaga ona okresowego odświeżania zawartości (ze względu na rozładowywanie się kondensatorów) i przez to zużywa mniej energii. Jej koszty są też niższe niż innych pamięci, a pojemność - większa.
Pamięć zbudowana przez naukowców z University of Minnesota, to prostokąt po powierzchni 24 mm2, zbudowany z kilku warstw, nanoszonych przy pomocy drukowania organicznym atramentem. Przechowuje ona 64 bity danych.
Wynalazcy użyli żelu o dużej koncentracji jonów do stworzenia materiału oddzielającego elektrody. Pozwala to na więcej naładowań niż zastosowanie zwykle dotąd używanych żeli niskojonowych. Zmniejsza to zapotrzebowanie na moc generowane przez tranzystory pamięci, ułatwia częste zmiany stanów logicznych i dłuższą pracę bez odświeżania, czyli zwiększa szybkość i możliwości układu.
Jest to pierwsza pamięć ulotna stworzona metodą drukowania. Pamięć ulotna nadaje się do szybkich operacji czytania, zapisu i nadpisywania danych, które odbywają się stale w urządzeniach komputerowych. W wersji „drukowanej” będzie dobrze nadawała się do przechowywania obrazów wyświetlanych na małych elastycznych, wyświetlaczach organicznych OLED, także tworzonych techniką drukowania. Takie wyświetlacze i pamięci mogłyby być stosowane w czujnikach, tanich telefonach komórkowych, układach elektronicznych umieszczanych na liniach produkcyjnych np. do sprawdzania stanu surowców czy urządzeń oraz w transporcie do oznaczania małych partii towarów
(ew/pap)