Już wkrótce możliwa będzie prawdziwa rewolucja w przemyśle odzieżowym. Na Politechnice Łódzkiej w ramach programu Innowacyjna Gospodarka został zakupiony wyjątkowy skaner trójwymiarowy. Mówi prof. Iwona Frydrych:
- W nowoczesnym przemyśle odzieżowym będziemy wymiarować człowieka trójwymiarowo. Jego dane i wymiary będą przekazywane bezpośrednio do programów, które projektują odzież. Przyszłość przemysłu odzieżowego będzie związana z internetem. Najpierw wprowadzimy na komputerze swoje dane, później wybierzemy odpowiedni model odzieży i zamówimy ją już gotową w danej firmie. Ubranie dostarczą nam bezpośrednio do domu.
A jak na to innowacyjne rozwiązanie patrzą krawcy? Młody projektant mody Łukasz Stachowicz uważa, że to bardzo dobry pomysł, tym bardziej że obowiażująca w naszych sklepach rozmiarówka była tworzona bardzo dawno temu.
- Minęło 25 lat od ostatniego pomiaru i pewne tabele są już nieaktualne. Zmieniamy styl życia i nasze sylwetki też się zmieniają. Bardzo często wchodzimy do sklepów i mamy problem: przymierzamy spodnie, które są super w pasie, a długość nogawki nie do końca pasuje. Myślę, że będzie to o wiele wygodniejsze, zarówno dla nas, bo kupimy rzeczy, które na nas pasują, lecz także dla firm odzieżowych, dla projektantów, dla mnie – nie będę musiał robić dodatkowej korekty.
Skanowanie naszych sylwetek i tzw. zdejmowanie miary to nie jest jedyna technologiczna nowość. Na Politechnice Łódzkiej testowane są też programy komputerowe do projektowania wzorniczego i technologicznego odzieży. Absolutnym hitem jest natomiast możliwość komputerowej przymiarki. Dodaje prof. Iwona Frydrych:
- Program Modaris 3D Fit umożliwia nam wirtualne przymieżenie tak skonstruowanej wirtualnej odzieży na sylwetkę manekina, który powstał z naszego skanu, czyli na awatarze. Możemy przymieżyć, czy ta odzież będzie odpowiednio leżała. Wiadomo, że właściwości materiału, z którego wykonujemy odzież, wpływają w istotny sposób na to, jak ta odzież będzie dopasowana do sylwetki człowieka. Każdy surowiec włókienniczy, czy to będzie tkanina, czy dzianina, w zależności od splotów, będzie posiadał inne parametry, a zatem i inną układalność.
Wprowadzanie tych technologicznych projektów pilotażowych na Politechnice Łódzkiej jest możliwe dzięki środkom przeznaczonym na naukę. Nie ma wątpliwości, że na tych pracach badawczych uczonych wszyscy skorzystamy, no i przeglądanie się w lustrze, czy to w nowej sukience, czy to w ganiturze, będzie jedynie przyjemnością, a nie narzekanie, że tu odstaje, tu za dużo, tu za krótko, tutaj się nie mieścimy... Ładna perspektywa.