Nauka

Interaktywny świat Kopernika

Ostatnia aktualizacja: 14.08.2010 16:00
Magiczna deska i chaos Kopernika. W Centrum Nauki Kopernik pojawiły się pierwsze eksponaty. Zobacz film!

Gmach Centrum Nauki Kopernik na warszawskim Powiślu jest już prawie gotowy. Teraz trwa instalowanie eksponatów, które dostępne będą dla wszystkich zwiedzających. Najnowsze, jakie przyjechały do Centrum, to muzyczny Freqtric Drums i instalacja Copernichaos nawiązująca do rysunków Mikołaja Kopernika. Do powitania gości przygotowywane jest także wielkie Wahadło Foucault.

Eksponat, który przygotował Tetsuaki Baba sprzyja bliskości międzyludzkiej, umożliwia bowiem granie na… drugim człowieku. Urządzenie nazwano Freqtric Drums – z połączenia słów oznaczających elektryczność i dotyk. Autor eksponatu jest asystentem na katedrze wzornictwa Tokyo Metropolitan University i członkiem prestiżowego ADCDU – Advanced Digital Content Design Unit. – Formy międzyludzkiej komunikacji, wymagające kontaktu z cudzym ciałem – dotyku, są w szczególny sposób wieloznaczne i zawierają ogromną dawkę emocji, traconej przez przekaz telefoniczny bądź internetowy – pisze Baba we wstępie do instrukcji Freqtric Drums. Innowacyjny eksponat jest instrumentem muzycznym, który wykorzystuje kontakt fizyczny jako generator dźwięku.

Dzięki energii elektrycznej i zdolności do zmiennych czynności skóry przewodzącej prąd (tzw. EDA - Electro Dermal Activity), Tetsuaki i jego współpracownicy opracowali urządzenie, które wydaje dźwięki wtedy, gdy osoba „grająca” na Freqtric drums dotyka ciała pozostałych użytkowników. Zależnie od miejsca i siły dotyku urządzenie generuje różne tony. W ten sposób można komponować całe utwory muzyczne ograniczone jedynie liczbą uczestników i inwencją twórcy.

Tym co z pewnością nie umknie uwadze odwiedzających CNK jest Wahadło Foucault. – Nasze wahadło waży blisko ćwierć tony i jest jednym z najcięższych na świecie – mówi Zasław Adamaszek, opiekun wielkiego wahadła i specjalista od elektroniki w Centrum Nauki Kopernik. Wahadło obrazuje fakt, że Ziemia wykonuje ruch obrotowy wokół własnej osi. Im większa jest jego masa, tym większa jego bezwładność – dokładniej zobrazuje obrót planety. Wahadło jest zawieszone swobodnie, ale pomimo zastosowania skomplikowanego systemu łożysk w punkcie zaczepienia, nie da się zupełnie wyeliminować tarcia ani oporu powietrza. By kompensować utratę prędkości zastosowano specjalny elektromagnes.

Ziemia i ruch ciał niebieskich jest także inspiracją dla innego eksponatu. Podstawą dla instalacji Copernichaos autorstwa Mary Ziegler są rysunki Mikołaja Kopernika, patrona Centrum Nauki. Kopernikański chaos to niewielka rzeźba, której elementy (symbolizujące gwiazdy i planety) poruszają się ruchem zgodnym z teorią Kopernika. Pochodząca z Nowego Jorku artystka, nazywa swoje prace „rzeźbami-maszynami”, konsekwentnie próbując uniknąć zaszufladkowania ich jako sztuki kinetycznej. Wielu krytyków sztuki twierdzi jednak, że określenie „kinetyczne” jest jak najbardziej na miejscu.

Wszystkie eksponaty bez wątpienia przyciągną wielu chętnych poznania czegoś więcej niż można nauczyć się tradycyjnie w szkole. – Budujemy naprawdę niezwykłą ekspozycję, jej się nie ogląda - w niej się uczestniczy - podkreśla dyrektor Centrum Nauki Kopernik Robert Firmhofer.

 

Przemysław Goławski

Czytaj także

Przy muzyce o nauce

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2009 11:39
Carl Sagan i Stephen Hawking śpiewają o nauce. Posłuchajcie!
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dwie orkiestry, by zagrać razem, spotkały się w cyberprzestrzeni

Ostatnia aktualizacja: 13.10.2009 15:58
Materiał Polskiego Radia Euro.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Niebo nad Warszawą

Ostatnia aktualizacja: 26.10.2009 16:31
Futurystyczną grę rozegrano w wieżowcu Rondo 1 w samym centrum Warszawy. Akcja teatralna "Niebo nad Warszawą", której pomysłodawcą jest Centrum Nauki Kopernik, to fabularna gra astronomiczna w reżyserii Wojciecha Farugi, łącząca w sobie elementy teatralne, fabularne i naukowe.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Chopin był nawet w kosmosie

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2010 08:13
Muzyka Chopina jest bardzo inspirująca. Nawet jeden z astronautów zabrał płytę z jego utworami w kosmos - mówi w "Sygnałach Dnia" dyrektor Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina.
rozwiń zwiń