Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Eksperci zwracają uwagę, że niektóre firmy internetowe rozprzestrzeniają dane użytkowników. Jako przykład podają giganta Google, który zapowiedział, że będzie przesyłał takie dane z jednych swoich serwisów do innych. Czyli dane użytkownika poczty Gmail mogą być przesłane do serwisu Google Maps czy portalu You Tube.
Waszyngton już wcześniej opowiadał się za wprowadzeniem opcji "Do Not Track" - "nie śledzić", która na życzenie internauty blokowałaby możliwość rozsyłania prywatnych informacji. Teraz prezydent Obama stwierdził, że powinna powstać tzw. "karta praw" internetowych konsumentów. Prawa te miałby egzekwować rząd USA. Google i Facebook zgłosiły chęć udziału w tworzeniu takich praw.
Zdaniem niektórych ekspertów, te i inne duże firmy, w tym Yahoo czy Microsoft, będą się starały złagodzić przepisy - wymiana informacji o użytkownikach sprzyja bowiem ich interesom.
IAR, aj