Kultura

Parking dziwaków i outsiderów

Ostatnia aktualizacja: 18.07.2011 11:08
"Parking królów" to kolejna propozycja z serii kina islandzkiego, w którym nie istnieją rzeczy niemożliwe do realizacji i problemy nie do przeskoczenia, jak mówi reżyserka Valdís Óskarsdóttir.

Gdy popadamy w kłopoty, wszystko się wali, często szukamy pomocy u rodziców, niezależnie od tego, ile mamy lat. Tak też postąpił trzydziestokilkuletni Junior (w tej roli Gísli Örn Garðarsson), który wraca wraz z przyjacielem Rupertem (Daniel Brühl) z Niemiec do rodzinnego domu na Islandii. Wraca na "Parking królów".

Nie znajdziemy tu jednak uroczych firanek w oknach, słodkiego maminego ciasta czy dawnego dziecięcego pokoju Juniora. Przyjaciele przyjeżdżają na Parking królów, czyli miejsce, którego mieszkańcy wiodą swe życia w kilku przyczepach. To tutaj mieszkają różni, rozczarowani życiem, ekscentryczni outsiderzy i odmieńcy, a wśród nich Senior (tata Juniora oczywiście i były milioner) oraz jego żona Sally (była miss Islandii). Nie brakuje również mamy Juniora – Marii, której stale towarzyszy noszona u boku wypchana foka. To cenny pupil, bo w jego wnętrzu schowany jest cały majątek Seniora. Parking królów zamieszkują również: naśladujący gwiazdę rocka bezrobotny Onni wraz z ciężarną żoną Rosą, kierujący ruchem bracia Ray i Davis i nałogowa palaczka Sally.

A skoro o paleniu papierosów mowa to należy wspomnieć o parkingowej palarni – swoistym, pełnym muzyki, domu kultury. Tu całymi dniami przesiadują  dwudziestoparoletni punk oraz hipis. Stałym gościem bywa tu również Maria, na którą hałas i dym działa relaksująco i kojąco. Gamę ekscentrycznych postaci dopełnia dozorca parkingu BB – samotny, porywczy i kontrolujący wszystko czterdziestolatek, jedyny w okolicy kierowca z prawem jazdy, a przy okazji chłopak na posyłki Seniora.

Czy Senior pomoże Juniorowy rozwiązać jego problemy można będzie dowiedzieć się już w piątek (22 lipca),  gdy na ekrany polskich kin wejdzie film "Parking Królów".

/



"Parking królów" to pierwszy wyreżyserowany w Islandii film  znanej montażystki Valdís Óskarsdóttir. Ciekawostką jest, że wszystkie postaci występujące w filmie mają swój pierwowzór w osobach, które reżyserka spotkała na swojej drodze. - To są wszystko ludzie, których sama poznałam: znajomi, przyjaciele, rodzina lub też osoby, o których gdzieś wcześniej słyszałam – przyznaje reżyserka.

Valdís Óskarsdóttir wyjaśnia, że film ma ponadczasowy charakter, a przedstawiona w nim historia mogłaby przytrafić się każdemu z nas, szczególnie w dobie odczuwanych obecnie skutków światowego kryzysu.

 

Patronat medialny nad filmem objęła radiowa Trójka.

(pj)

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Włoskie klimaty na dwóch brzegach Wisły

Ostatnia aktualizacja: 05.05.2011 12:00
Grażyna Torbicka, szefowa festiwalu "Dwa brzegi" zapowiada, że w tym roku będzie chciała przybliżyć widzom mniej znane oblicze włoskiego kina.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Są filmy, które musisz zobaczyć na Nowych Horyzontach

Ostatnia aktualizacja: 15.07.2011 16:00
- "Rozstanie" to prawdziwe arcydzieło. Daje nam zupełnie inny obraz kina irańskiego - mówi Jakub Duszyński z firmy Gutek Film.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ostatnia część Harry'ego Pottera pobiła rekord

Ostatnia aktualizacja: 16.07.2011 00:40
Tylko w jeden dzień ostatnia część sagi o przygodach czarodzieja "Harry Potter i Insygnia Śmierci cz. 2" przyniosła wytwórni Warner Bros. 80 milionów dolarów zysku.
rozwiń zwiń