Steve McQueen, brytyjski reżyser i artysta, ma na swoim koncie zaledwie dwa filmy. W 2008 roku jego obraz obraz "Głód" prezentowany na festiwalu w Cannes zelektryzował publiczność. Nic więc dziwnego, że najnowszy obraz McQueena "Wstyd" był jednym z najbardziej oczekiwanych tytułów tegorocznego festiwalu w Wenecji.
W głównych rolach "Wstydu" można zobaczyć Michaela Fassbendera znanego z roli w filmach "Bękarty wojny" czy pierwszego filmu McQueena oraz Carey Mulligan ("Była sobie dziewczyna".
Ten film to dramat erotyczny, którego akcja rozgrywa się na Manhattanie. Główny bohaterem jest Brandon, trzydziestoparoletni, uzależniony od seksu mieszkaniec Nowego Jorku. Kiedy wprowadza się do niego siostra, mężczyźnie wszystko zaczyna wymykać się spod kontroli.
Steve'a McQueena po projekcji okrzyknięto najbardziej wnikliwym i bezkompromisowym portrecistą współczesności. Michael Fassbender zyskał miano najwybitniejszego aktora ostatnich lat, twarzy pokolenia dzisiejszych trzydziestolatków.
Michael Fassbender. fot. PAP/EPA/ANDREA MEROLA
Gazeta "ScreenDaily" "Wstyd" określiła obrazem "prowokacyjnym, pięknie wyreżyserowanym i perfekcyjnie zagranym". "Guardian" napisał: "Film dla dorosłych w najlepszym wydaniu". W "Hollywood Reporter" czytamy ""Wstyd" staje się prawdziwą wycieczką na dziką stronę". Wielu krytyków prorokuje także nagrody i dla reżysera i dla aktorów.
(pj)