Kultura

Wygraj bilet na najnowszy film Almodovara!

Ostatnia aktualizacja: 09.09.2011 11:00
Mamy w "Skórze, w której żyję" mroczny, czarny humor, mnóstwo romantyzmu, oraz suspensu. Jest to znakomicie skonstruowana opowieść, która trzyma w napięciu i z każdą minutą wciąga coraz bardziej - mówi Jakub Duszyński z firmy dystrybuującej film.
Audio
  • O "Skórze w której żyję" opowiada Jakub Duszyński

Najnowszy film Pedro Almodovara wywołuje wiele emocji, ponieważ hiszpański reżyser postanowił po raz drugi w swojej karierze sięgnąć po materiał literacki ("Drżące ciało" inspirowane było powieścią Ruth Rendell) i przygotował scenariusz na podstawie powieści "Tarantula" Thierry'ego Jonqueta. Dowiedz się więcej na temat książki>>>>>>

Do współpracy zaprosił też jednego ze swoich ulubionych aktorów - Antonio Banderasa. To właśnie role w filmach Almodovara (m.in. w "Matadorze" czy "Zwiąż mnie") otworzyły mu drogę do wielkiej międzynarodowej kariery.

– Banderas nie tylko świetnie wygląda w tym filmie, ale równie dobrze gra. Nie można od niego oderwać wzroku. Jest magnetyczny – mówi w rozmowie z serwisem kultura.polskieradio.pl Jakub Duszyński, dyrektor artystyczny firmy Gutek Film. Dodaje, że początkowo Almodovar planował powierzyć główną rolę żeńską Penelope Cruz, ale ostatecznie nie doszło do ich współpracy. Nową muzą Hiszpana stała się Elena Anaya (przyp. red. młoda hiszpańska aktorka, która zagrała m.in. w filmach "Aurora i archanioł", "Wyspa zaginionych", "W świecie kobiet"). Gra znakomicie. Kapitalna jest chemia między nią a Banderasem - dodaje.

Mroczna historia, która trzyma w napięciu

Bohaterem filmu jest doktor Robert Ledgard (Antonio Banderas), znany chirurg plastycznego, którego żona spłonęła w wypadku samochodowym. Próbuje on stworzyć nową ludzką skórę, która mogłaby ją ocalić. Po dwunastu latach badań udaje mu się wyhodować skórę, będącą prawdziwą zbroją, chroniącą przed wszelkimi zagrożeniami. Przez lata eksperymentów i prób doktor Ledgard potrzebował trzech rzeczy: braku skrupułów, asystenta i królika doświadczalnego: najlepiej człowieka. Skrupuły nie były dla doktora żadnym problemem, najwierniejszą asystentką została Marilia (Marisa Paredes), kobieta opiekująca się nim od dnia jego narodzin, a jeśli chodzi o doświadczalnego królika... Ledgard nie bał się sięgnąć po najbardziej drastyczne rozwiązanie.

- Almodovar skupił się na przyjemności opowiadania historii, która wciąga z każdą minutą coraz bardziej. Gorąco polecam - mówi Jakub Duszyński.

Film miał swoją światową premierę na festiwalu w Cannes, po którym zebrał znakomite recenzje i został oceniony jako jeden z najbardziej szokujących filmów reżysera. 16 września trafi do polskich kin.

KONKURS

Dla naszych czytelników mamy pięć podwójnych zaproszeń na pokaz filmu "Skóra w której żyję", który odbędzie się w warszawskim kinie Muranów ( 16 września). Aby je wygrać należy odpowiedzieć na pytanie: Podaj tytuł powieści na podstawie której powstał scenariusz filmu.

Prawidłowe odpowiedzi należy wysyłać do 15 września na adres: kultura.konkurs@polskieradio.pl

W tytule wiadomości należy podać tytuł filmu, w treści imię, nazwisko oraz numer telefonu.

Zwycięzcy zostaną powiadomieni o wygranej drogą mailową.

Zobacz zwiastun filmu:

 

(mz)

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Elena Anaya - nowa muza Almodovara!

Ostatnia aktualizacja: 26.08.2011 13:00
W najnowszym filmie Hiszpana nie zobaczymy już jego ulubienicy Penelope Cruz...
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ulubiony projektant Madonny zaprojektował kostiumy do filmu Almodovara

Ostatnia aktualizacja: 31.08.2011 14:00
Jean Paul Gaultier już w latach 90. stworzył kostiumy m.in. do "Kucharza, złodzieja, jego żony i jej kochanka" Petera Greenawaya i "Miasta zaginionych dzieci" duetu Marc Caro - Jean Pierre-Jeunet.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Almodovar lepszy od Allena

Ostatnia aktualizacja: 07.09.2011 15:52
Jeśli olbrzymie zainteresowanie filmem Almodovara w Hiszpanii utrzyma się, "Skóra, w której żyję" ma szansę stać się najbardziej kasowym filmem hiszpańskiego mistrza w jego rodzimym kraju.
rozwiń zwiń