Zdzisław Maklakiewicz zagrał w blisko stu filmach. Zmarł 9 października, 35 lat temu. Jego niezapomniane kreacje to między innymi inżynier Mamoń w obrazie "Rejs" Marka Piwowskiego i Arkaszk Kozłowski z "Wniebowziętych" Andrzeja Kondratiuka. W tych i kilku innych filmach Maklakiewicz grał z aktorem niezawodowym Janem Himilsbachem, tworząc specyficzny duet cwaniaków i filozofów z przedmieścia.
Maklakiewicz od połowy lat 60. grał głównie w filmach, w teatrze występował rzadziej, choć pojawiał się spektaklach Teatru Telewizji. Grał też w serialach telewizyjnych, jak: "Czterdziestolatek", "Stawka większa niż życie", "Chłopi" i "Lalka". Był bardzo popularnym artystą, często pytanym o opinię w różnych kwestiach.
Zdzisław Maklakiewicz tłumaczy, co to znaczy "być snobem”(audycja z 1976 r.) >>>Posłuchaj
Był też autorem scenariusza do filmu "Jak to się robi", współautorem z Bogumiłem Kobielą pomysłu scenariusza do "Przeprowadzki" Jerzego Gruzy, a także opracował muzykę do kilku przedstawień teatralnych - "Jonasz i błazen", "Poskromienie złośnicy", "Jezioro Bodeńskie".
Jedną z ostatnich jego ról była postać nauczyciela tańca w odcinku "Polskich dróg" zatytułowanym "Lekcja poloneza". Maklakiewicz po mistrzowsku zagrał tę kreację, pokazując tragizm postaci i sytuacji.
Maklakiewicz był bardzo barwną postacią, z czasem bujne życie towarzyskie i choroba alkoholowa zajmowały mu więcej czasu, niż praca. Zmarł w 1977 roku, w wieku 50 lat. Został pochowany na warszawskich Powązkach, ostatnią posługę oddał mu jego przyjaciel Jan Himilsbach, aktor z wyboru, z zawodu kamieniarz.