"Piąta pora roku" w Nikiszowcu

O kilku dni na ulicach Katowic można spotkać ekipę filmową Jerzego Domaradzkiego. Pracują nad obrazem o górniku i artystce.

 "Piąta pora roku" to polski film fabularny kręcony właśnie na ulicach Katowic. Nikiszowiec i Siemianowice Śląskie to miejsca, gdzie zostanie nakręcona aż jedna trzecia obrazu. W głównych rolach historii o górniku hodującym gołębie i jego spotkaniu z tajemniczą nieznajomą występują Ewa Wiśniewska, Andrzej Grabowski i Marian Dziędziel.

- Sama historia - jak mówi scenarzystka, Natalia Pryzowicz - to przygody, które spotkają artystkę i górnika w czasie podróży ze Śląska nad morze... Posłuchaj: Natalia Pryzowicz o filmowych postaciach.

Rolę górnika gra Marian Dziędziel. - Barbara traktuje górnika z pewnego pułapu, a on ją jak damę, ale damę... którą trzeba przelecieć - opowiada aktor. - On myśli, że jest to kobitka do wzięcia, a okazuje się, że to nie na tym polega. Że powinno być coś więcej.

Twórcy filmu chcą przyciągnąć do kin młodych ludzi, ale nie tylko. - Pokazywanie miłości młodych ludzi, co jest teraz nagminne, to nie wszystko. To jest pozorne uczucie, nieuświadomione - tłumaczy aktorka Ewa Wiśniewska. - Natomiast uczucie dojrzałych ludzi jest świadome, dojrzałe, a nie "rzutem na taśmę".

Nie bez znaczenia dla tego filmu jest również rola Śląska. Scenarzystka świadomie umieściła początek akcji właśnie w tym regionie, a reżyser Jerzy Domaradzki, podkreśla jego oryginalność. Posłuchaj: Jerzy Domaradzki opowiada o roli Śląska.

Dziś trwa ostatni dzień zdjęciowy w Katowicach, od jutra ekipa pracować będzie na Mazowszu i Pomorzu, gdzie toczą się dalsze losy bohaterów. Film "Piąta pora roku" ma trafić do kin wiosną przyszłego roku.