Rozpoczęła się pierwsza edycja Festiwalu Filmów Rosyjskich „Sputnik nad Warszawą”. W ramach największej tego typu imprezy w Polsce w stołecznej Kinotece zaprezentowanych zostanie około sześćdziesięciu rosyjskich produkcji filmowych z różnych lat. Festiwalowa publiczność będzie miała okazję do spotkania się z rosyjskimi reżyserami, producentami i krytykami filmowymi. Organizatorzy imprezy przygotowali także wiele innych atrakcji i wydarzeń kulturalnych powiązanych z festiwalem.
Pomysłodawcą Festiwalu Filmów Rosyjskich „Sputnik nad Warszawą” jest Fundacja Wspieram. Realizacja przedsięwzięcia możliwa była dzięki współpracy między innymi z warszawską Kinoteką. To właśnie w największym kinie stolicy odbędą się wszystkie projekcje festiwalowe. Celem imprezy jest prezentacja rosyjskich produkcji, zarówno tych dawnych, jak i powstałych w ostatnich latach. W telewizji i kinie brakuje niestety dobrych filmów rosyjskich. A szkoda, bo uważam, że kino rosyjskie jest bardzo dobrym kinem – mówi Magdalena Szlagowska z Fundacji Wspieram. Dyrektor festiwalu wspomina, że w latach osiemdziesiątych nasz kraj zalewały rosyjskie filmy. Stało się to źródłem pewnej niechęci do kina z ówczesnego ZSRR. Inny problem tkwił w tym, że w Rosji w ogóle za dużo filmów się wtedy produkowało. Oblicza się, że około 500 rocznie. Obecnie jest ich znacznie mniej. Rocznie powstaje około 70 do 90 dobrych tytułów – mówi Szlagowska.
Małgorzata Szlagowska o idei Festiwalu Filmów Rosyjskich. (957,56 KB)
Festiwal, w zamyśle organizatorów, ma być także odpowiedzią na ogromne zainteresowanie kulturą rosyjską w naszym kraju. Media naświetlają jedynie aspekt polityczny lub biznesowy stosunków polsko-rosyjskich - zauważa Szlagowska. Niestety, nie pokazuje się kontaktów bardziej prywatnych, które są naprawdę bardzo dobre.
Małgorzata Szlagowska o zainteresowaniu kulturą rosyjską w Polsce. (552,92 KB)
Zaprezentowane zostaną rosyjskie pełnometrażowe produkcje filmowe, a także filmy animowane dla dzieci i dokumenty. Organizatorzy starali się dobrać najbardziej wartościowe obrazy. Chodzi tu głównie o filmy najlepszych rosyjskich reżyserów, produkcje nagrodzone na festiwalach filmowych czy w końcu popularne niegdyś filmy, które zniknęły jakiś czas temu z ekranów kinowych i telewizyjnych. Ciężko jest klasyfikować reżyserów – komentuje ocenę filmów Szlagowska. To zależy, co się komu podoba. Z „Wygnaniem” Zwiagincewa było tak, że w Cannes zostało bardzo dobrze przyjęte. Aktor otrzymał za główną rolę męską nagrodę. Tymczasem wielu krytyków średnio się wypowiada o tym filmie, uważając, że nie jest to tak dobry film, jak „Powrót”.
Małgorzata Szlagowska o doborze i ocenie festiwalowych obrazów. (1,85 MB)
W programie I Festiwalu Filmów Rosyjskich znalazło się ponad 60 obrazów. Zobaczyć będzie można kino nieme z lat dwudziestych ubiegłego wieku (m.in. „Pancernik Potiomkin” Sergieja Eisensteina), a także produkcje uznane za perły kina rosyjskiego (np. „Świat się śmieje” Grigorija Aleksandrowa z 1934 roku i „Lecą żurawie” Michaiła Kałatozowa z 1957 roku). Istotnym wydarzeniem będzie retrospektywa filmów Andrieja Tarkowskiego. Dr Irina Tatarova – adiunkt w Ośrodku Badania nad Tradycją Antyczną w Polsce i Europie Środkowej Uniwersytetu Warszawskiego, na co dzień prowadzi zajęcia ze studentami poświęcone Tarkowskiemu. Z doświadczenia wiem, że nie jest tak łatwo zobaczyć w Polsce dobrą kopię z polskim tłumaczeniem – wyznaje Tatarova.
Irina Tatarova o retrospektywie Tarkowskiego. (2,43 MB)
Dr Irina Tatarova rekomenduje także dwa filmy innych reżyserów - jej zdaniem najciekawsze w ostatniej dekadzie. Jednym z nich jest „Powrót” Zwiagincewa. Obraz, często interpretowany jako psychologiczny, wydaje się być dziełem dużo głębszym – mówi Tatarova.
Irina Tatarova o „Powrocie” Zwiagincewa i „Wyspie” Łungina. (1,22 MB)
Wielkim nieobecnym na festiwalu „Sputnik nad Warszawą” wydaje się być powstała niedawno superprodukcja rosyjska "1612" Władimira Chotinienki. Film, w którym jedną z głównych ról zagrał Michał Żebrowski, wszedł przed tygodniem na ekrany kin w Rosji. Opowiada o wygnaniu załogi polskiej z Kremla w XVII wieku. Rocznica 4 listopada 1612 roku od czterech lat obchodzona jest w Rosji jako święto narodowe. Producentem filmu jest reżyser i aktor Nikita Michałkow. Choć polscy „najeźdźcy” przedstawieni są u Chotinienki w sposób dostojny i budzący podziw, to jednak reżyser nie ukrywa, że film powstał na zamówienie Kremla. Dr Irina Tatarova, która nie miała jeszcze okazji zapoznać się z najnowszą rosyjską superprodukcją, jest zdania że temat, który podejmuje m.in. ten film, przez obydwie strony jest w ogóle niewłaściwie traktowany.
Irina Tatarova o polskim i rosyjskim podejściu do wydarzeń z 1612 roku. (1,75 MB)
Publiczność warszawskiego festiwalu będzie mogła zapoznać się z rosyjską i radziecką twórczością filmową po raz pierwszy na taką skalę. Wszystko to dzięki współpracy i popraciu rosyjskich organizacji, między innymi Ministerstwa Kultury Federacji Rosyjskiej. Instytucja jest organizatorem Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Moskwie, nad którym pieczę sprawuje Natalia Semina. Współpracujemy także z Klubem Fanów Kina Rosyjskiego „Stalker” i Rosyjskim Ośrodkiem Nauki i Kultury (RONIK) z Gdańska. Na otwarcie naszego festiwalu przybędzie z Moskwy Dyrektor Federalnej Agencji Kultury i Kinematografii - minister Michail Szwedkoj – mówi Małgorzata Szlagowska.
W ramach festiwalu odbędą się ponadto prelekcje i wykłady poświęcone kinu rosyjskiemu. Spośród gości przybyłych z Rosji, z odczytem wystąpi między innymi reżyser Walerij Pendrakowski, który opowie o nowym kinie rosyjskim i prezentowanym na festiwalu filmie w jego reżyserii „Pełen oddech”.
Małgorzata Szlagowska o gościach festiwalowych. (887,26 KB)
Wystąpią także polscy znawcy kina rosyjskiego: dr Seweryn Kuśmierczyk z Uniwersytetu Warszawskiego (z odczytem poświęconym Andriejowi Tarkowskiemu), dr Łucja Dęby z Uniwersytetu Jagiellońskiego (wykład o kinie Nikity Michałkowa) i dr Joanna Wojnicka (opowie o filmie „Wniebowstąpienie” Larisy Szepitko).
Imprezie towarzyszyć będą liczne wydarzenia kulturalne i inne atrakcje. Organizatorzy zapraszają między innymi na degustację konfitury i czaju, która odbywać się będzie bezpłatnie każdego dnia festiwalu. Restauracja „Babuszka” na terenie Kinoteki prezentować będzie rosyjskie potrawy. Podczas festiwalu odbędzie się także polska prapremiera filmu z 1974 roku o Włodziemierzu Wysockim. Jest to unikatowa produkcja odnaleziona w Czarnogórze. Bohaterem filmu jest sam Wysocki – mówi Małgorzata Szlagowska. Film nigdy nie był pokazywany ani w Polsce, ani w Rosji. Udostępniło go nam Muzeum Włodzimierza Wysockiego w Koszalinie. Polskiej prapremierze filmu towarzyszyć będzie wystawa fotografii Wysockiego.
Małgorzata Szlagowska o imprezach towarzyszących festiwalowi. (1,34 MB)
Organizację Festiwalu Filmów Rosyjskich „Sputnik nad Warszawą” wsparło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej. Impreza zakończy się 18 listopada. Patronat medialny nad festiwalem objął m.in. Program Trzeci Polskiego Radia.
Andrzej Burgoński