Fragment filmu i rozmowa z reżyserką!
Izabela Plucińka na co dzień mieszka w Berlinie. Wyjechała z Polski w 2002 roku, a właściwie zmusiła ją do tego sytuacja. Okazało się, że dyplom Łódzkiej Szkoły Filmowej to za mało, by animacją zajmować się profesjonalnie. A że Plucińska czuła od początku, że chce rozwijać się w tym, a nie innym kierunku, postanowiła wyjechać za granicę. Dotarła do Niemiec i już tam została. Tam wypracowała swoją własną, dość oryginalną, technikę tworzenia animacji. Plastelina i glina to tworzywa, które upodobała sobie szczególnie. Dlaczego? Zdaniem artystki jest to niezwykle plastyczna forma, dzięki której w sposób malarski można opowiedzieć niemal każdą historię. Plucińska używa także bocznego światła dla zwiększenia wrażenia swoich postaci. - Kiedy jedno ujęcie przechodzi w następne, jest to bardzo zbliżone do techniki malowania obrazów. Dzięki tej technice można lepiej wyrazić się artystycznie- uważa Plucińska. Tą techniką wykonała animację inspirowaną sztuką teatralną Macieja Brodowicza "Jam Session". 10 minutowa produkcja, zrealizowana na niemieckiej uczelni filmowej w Poczdamie, nagrodzona została Srebrnym Niedźwiedziem na festiwalu w Berlinie w 2005 roku. Jej najnowasza produkcja "Esterhazy" ma duże szanse by odnieść równie duży sukces. Plucińska nazywa ją familijną opowieścią z historycznym tłem. Zdaniem reżyserki, odwołania do roku 1989 mogą być niezykle interesujące dla dorosłej publiczności.
Jest rok 1989. Maleńki wiedeński króliczek Esterhazy przyjeżdża do Berlina z pewną misją. Ma znaleźć żonę. Co wcale nie jest takie łatwe, bo ma to uczynić zgodnie z wytycznymi Wielkiego Księcia patriarchy rodu Esterhazy. A są one takie- żony należy szukać za wielkim murem, bo tam znajduje się prawdziwy króliczy raj. A wybranka... im większa, tym lepsza. Poszukiwania okazują się prawdziwym wyzwaniem dla małego, krótkowzrocznego Esterhazego. Trafia z rąk do rąk poznając przeróżne berlińskie rodziny. W końcu udaje mu się dotrzeć do celu, ale kłopoty teraz dopiero się zaczną. Mur zostaje zburzony a w euforii i wrzawie tłumów oszołomionych nadchodzącą wolnością , nadchodzi kres króliczego raju. Esterhazy i jego wybranka, która rzeczywiście przerasta małego króliczka kilkakrotnie, zmuszeni są do ucieczki. Swojego głosu w polskiej wersji użyczyli: Maciej Stuhr, Maria Peszek, Jolanta Fraszyńska, Roma Gąsiorowska, Borys Szyc, Robert Więckiewicz, Zbigniew Zamachowski, Krzysztof Kowalewski, Wiktor Zborowski.
Film jest adaptacją popularnej w Niemczech książki dla dzieci dzieci Irene Dische i Hansa Magnusa Enzensbergera pod tym samym tytułem.
Izabela Plucińska jest także autorką zwiastunu 25 edycji Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Obecnie pracuje nad pierwszą animacją adresowaną głównie do dzieci.