- Mądre to znaczy takie, które pozwala ukazać nie tylko potrzebę odwagi, ale i potrzebę piękna, głębokiej myśli, głębokich skojarzeń po to, aby razem czynić świat nie tylko mądrzejszym, ale i lepszym – mówił prezydent Komorowski podczas uroczystości wręczenia odznaczeń państwowych.
Nie przypadkowe było także miejsce wręczenia wyróżnień. Na Wawelu spoczywają królowie. Tam znajdują się także krypty wielkich wieszczy narodowych. Bo jak mawiał marszałek Józef Piłsudski - wieszczowie spoczywają tam, bo byli godni królów.
Tymczasem tak wielu ludzi kultury zgromadzonych w jednej z wawelskich sal dawno nikt nie widział. Trzydzieści osiem osób zostało odznaczonych przez Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Niemal wszyscy odebrali wyróżnienia osobiście.
Bronisław Komorowski szczególnie ciepło za pojawienie się na Wawelu podziękował poetce, Wisławie Szymborskiej, którą wyróżnił najwyższym odznaczeniem państwowym Orderem Orła Polskiego.
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska znana jest z tego, że nie lubi tego typu imprez i bardzo rzadko odbiera przyznane wyróżnienia. Na Wawel przybyła i zdecydowała się nawet przemówić - Nie jestem żadną oratorką, ale chciałam powiedzieć, że spotkała nas rzecz zdumiewająca, bo my wszyscy tutaj robimy to, co lubimy robić i za to lubienie jeszcze dostajemy ordery – mówiła Szymborska. Poetka przemawiała 26 sekund.
Poetka unika dziennikarzy, fleszy, nie lubi zaszczytów, odznaczeń, uroczystości. Zwyczajnie ją to męczy. Poza tym jest zadnia, że poeci nie powinni otrzymywać tego typu zaszczytów. Uważa, że ordery są raczej dla ludzi, którzy zasłużyli się na arenie międzynarodowej, dyplomatycznej.
Maja Komorowska
Jednak Wisława Szymborska to nie jedyna wyróżniona. Odznaczona została także Maja Komorowska, polska aktorka teatralna i filmowa. Prywatnie kuzynka prezydenta Bronisława Komorowskiego, czego artystka zresztą nie ukrywa. - Jest moim kuzynem, jeździłam na wakacje do jego rodziców i dziadków. Dużo nas łączyło - powiedziała w rozmowie z redaktor Magdą Mikołajczuk.
Zaszczytu doznał także inny polski aktor - Janusz Gajos - Powiedziałem na ucho panu prezydentowi, że w prawdzie odkładam sobie czas rozliczeń z życiem, ale pomyślałem sobie, że jakby mi ktoś powiedział na pierwszym roku, albo przed startem do szkoły aktorskiej, ze na Wawelu, w tej sali będę odbierał wysokie wyróżnienie to bym go wyśmiał – stwierdził artysta. Dodał jednak, że takie rzeczy sie zdarzają i trzeba je brać i dziękować za nie Bogu.
Włodzimierz Nahorny
Doceniony został także polski muzyk, Włodzimierz Nahorny, dla którego odznaczenie było sporym zaskoczeniem. - Na pewno jest jakaś satysfakcja, szczególnie, że muzycy jezowi nie są za często zauważani - stwierdził jazzman.
Ordery otrzymali także aktorzy Jerzy Trela i Krystyna Janda.
- To co robię, robię nie dla odznaczeń, nie dla honorów, tylko robię to dlatego, że lubię. Robię to przede wszystkim dla ludzi. A jeżeli jest to zauważane i doceniane to to cieszy i sprawia dużą radość.Jednak przede wszystkim robię to z miłości – podkreślał Jerzy Trela.
Wyróżnieniem mocno podekscytowana była Krystyna Janda - Dominującym jest uczucie dumy. Te medale bardzo mi się podobają, one są ładne z urody – ciszyła się aktorka.
Krystyna Janda
Tłumaczyła jednak, że robiąc to co robi nie zastanawia się nad orderami i wyróżnieniami. - Ja wstaję rano i pracuję. Myślę, gram, planuje, a to jest po prostu jakąś taka manna z nieba, która spada – mówiła.
(mb)
Aby wysłuchać audycji " Rozdroża Kultury" wystarczy kliknąć "Odznaczeni" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.