Francja i Holandia spierają się o szkice van Gogha

W Paryżu poinformowano o znalezieniu szkiców, których autorstwo przypisuje się Van Gogh’owi. Sprawa ta wywołuje wiele kontrowersji nie tylko nad Sekwaną, ale także w Holandii.

Prezentacja albumu z domniemanymi szkicami Vincenta van Gogha w Paryżu

Foto: EPA/YOAN VALAT

W czasie konferencji prasowej w Akademii Architektury przy placu Wogezów w Paryżu poinformowano o szkicach i rysunkach, które według części ekspertów wyszły spod ręki Van Gogh’a.

Odnaleziono cenne obrazy van Gogha

Stało się to na dwa dni przed ukazaniem się na półkach księgarskich publikacji na ten temat, między innymi we Francji, w Stanach Zjednoczonych i w Japonii. Szczegóły nie zostały ujawnione. Wiadomo, że prace te opatrzono tytułem "Vincent Van Gogh - mgła nad Arles, szkicownik odnaleziony".

Autentyczność rysunków została potwierdzona przez jedną z największych znawczyń sztuki holenderskiego artysty, Kanadyjkę Bogomiłę Welsh-Owczarow, która była komisarzem wystawy "Van Gogh w Paryżu", w 1988-smym roku w Muzeum d’Orsay. Szkicownik należał do anonimowej osoby. Miałyby to być rysunki do późniejszych płócien artysty związanych z Prowansją.

Autentyczność szkiców podważa holenderskie muzeum Van Gogha w Amsterdamie, twierdząc, że są to falsyfikaty. W Arles Van Gogh spędził rok. To tam po kłótni z Paulem Gauguinem obciął sobie kawałek ucha.

IAR, bk