- Nowoczesne muzea projektowane są z myślą o osobach niepełnosprawnych. W Wersalu mogą oni korzystać ze specjalnych ramp, dzięki którym na wózku inwalidzkim mogą zwiedzać pałacowe wnętrza – powiedział Marek Brzeziński, korespondent PR z Paryża.
W rozmowie z Anną Sempniak podkreślił w Jedynce, że dla osób słabo słyszących przygotowane są specjalne słuchawki. Mogą oni także korzystać z wideoprzewodników, na których oprowadzający posługuje się językiem migowym. Niepełnosprawni zwiedzający oraz osoby im towarzyszące, mogą do Wersalu wchodzić za darmo.
W Luwrze dla niedowidzących przewidziane są specjalne warsztaty, dzięki którym mogą zaznajamiać się ze znanymi rzeźbami, jak Wenus z Milo, za pomocą dotyku.
Niestety, w Hiszpanii niepełnosprawni nie mają tak dobrze. Mimo wprowadzania nakazów i nowych praw, 70 proc. kin i połowa teatrów nie jest w pełni przystosowane do ich potrzeb.
- Za wąskie korytarze, niebezpieczne rampy i schody – podsumowuje główne problemy Ewa Wysocka, korespondent PR z Barcelony.
Niemieckie instytucje bardzo dobrze wywiązują się ze swoich zobowiązań wobec niepełnosprawnych. Specjalne podjazdy i windy są w tym kraju normą.
- Wiele muzeów organizuje dla nich specjalne wycieczki. Także większe koncerty i mecze piłkarskie dbają o ich wygodę. Powstają nawet instytucje kulturalne, kierujące swoją ofertę przede wszystkim do nich – opowiada z korespondent PR z Berlina Maciej Wiśniewski.
Czeskie instytucje kulturalne także są pod tym względem dobrze przygotowane. Dla osób słabo słyszących corocznie organizuje się międzynarodowy festiwal pantomimy w Brnie.
- Praga i tak jest daleko za Wiedniem – miastem, ocenianym jako najlepsze do zamieszkania. Niepełnosprawni mają tam autentyczne preferencje w dostępie do kultury. Na Słowacji jest zaś pod tym względem o wiele gorzej niż w Czechach – zauważa Andrzej Niewiadowski.
Aby posłuchać rozmowy, kliknij dźwięk "Dotknąć Wenus z Milo" w boksie "Posłuchaj", w ramce po prawej stronie artykułu.
(pp)