- Jako podstawę pomnika chcę wykorzystać naturalne ukształtowanie terenu – mówi Grzegorz Pawłowski rzeźbiarz, któremu zamarzyła się taka figura. – Zdaję sobie sprawę, że to jest duża ingerencja w środowisko naturalne, ale nie boję się żeby stawić temu czoła – tłumaczy w "Sygnałach Dnia" rzeźbiarz.
Urzędnicy miejscy ze Szklarskiej Poręby mają mieszane uczucia, co do pomysłu. Jedni uważają, że jest niedorzeczny, inni podziwiają zapał artysty.
- Niezależnie od tego, gdzie taka figura stanie, czy w górach Izerskich, czy w Karkonoszach, to będzie to nieprawdopodobnie wielka rzecz ciesząca oko – podkreśla Grażyna Biderman, z Urzędu Miasta w Szklarskiej Porębie.
Mniej zapału dla tej inicjatywy ma Andrzej Raj, dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego.
- Karkonosze są miniaturką, w stosunku do innych gór zajmują bardzo mały obszar – tłumaczy dyrektor Raj. - Szczególnie takie duże budowle budzą moje zastrzeżenia – dodaje w rozmowie z Piotrem Słowińskim.
Według dyrektora, Karkonosze są najpiękniejsze bez żadnych sztucznych dodatków. Z tą tezą nie zgadza się Grzegorz Pawłowski. Jego zdaniem, takie monstrum może zachęcać turystów do pieszych wycieczek po Karkonoszach.
- Posąg ducha gór ma być ogromny, widoczny ponad Szklarską Porębę – mówi Grzegorz Pawłowski.
(ah)
Aby wysłuchać całej relacji, wystarczy kliknąć "Monstrum spojrzy na Karkonosze” w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.