W Polsce i na świecie są już setki figur Jana Pawła II. Rzeźbiarzy, którzy je robili, Ewa Heine w "Wieczorze Kulturalnym" pyta o ich inspiracje, wyzwania i obawy.
Profesor Stanisław Słonina zrobił cztery różne pomniki, pierwszy w Buenos Aires. Wykorzystał motyw sieci rybackiej, jako ilustrację ewangelicznej metafory "odtąd ludzi łowić będziesz". - Pontyfikat Jana Pawła II to była największa w dziejach papiestwa ewangelizacja - tłumaczy autor. - Poza tym bawiła mnie forma zabiegów przestrzennych z siecią, choć odlewniczo jej wykonanie było trudne - mówi.
Rzeźba prof. Słoniny zyskała sobie światowe uznanie.
- To zadania bardzo ważne, kształcące dla nas, rzeźbiarzy i formułujące artystyczny światopogląd ludzi, którzy z nim obcują - mówi profesor Jan Kucz, autor pomników w Kaliszu, Bielsku Białej i Częstochowie.
Jego zdaniem przy takim dziele, jak pomnik wielkiego papieża, istnieje niebezpieczeństwo nadmiernego zachwytu, jak i popadnięcia w banał. W większości pomników papież jest w podobnych gestach
- Nie chodzi o formy awangardowe. W pomniku najważniejsze jest przesłanie, ujawnienie powodu, dla którego powstawał. To musi być czytelny komunikat - tłumaczy. Na pomniku w Kaliszu, gdzie papież wygłosił orędzie do rodzin, Jan Paweł II pochyla się nad dzieckiem. Pomnik w Częstochowie przedstawia papieża idącego, jakby z tłumem pielgrzymów.
Krystyna Fałdyga-Solska jest autorką wielu rzeźb Jana Pawła II. Pierwsze jej pomniki stanęły w Piotrkowie i Łodzi już 10 lat temu. - "Mój" papież jest młody i się uśmiecha, to ten Ojciec Święty, który nas wszystkich pociągał. Chciałam pokazać w rzeźbie tego ducha, takim symbolem dynamizmu jest powiewająca szata - wyjaśnia.
Dodaje, że pomnik jest także świadectwem jej osobistej fascynacji i nawrócenia.
- Ten pomnik jest moją modlitwa, jest ikoną - mówi Maksymilian Biskupski, autor pomnika szczególnego, w Wadowicach, rodzinnym mieście Jana Pawła II. - To przyszło z góry, to wyzwanie i z każdym dniem była we mnie coraz większa pokora, że nie podołam - opowiada.
Zależało mu, by Jan Paweł II w jego odwzorowaniu "miał ten swój święty uśmiech". Tego życzyli sobie też zamawiający, społeczność Wadowic.
Gościem programu był też ks. kanonik Paweł Stachecki z Brańszczyka nad Bugiem. W jego parafii stanął pomnik z "produkcji masowej", kopia jednego z pomników w innym mieście, która potem stanęła w wielu innych.
- Nie chcieliśmy się porywać na zadanie, któremu moglibyśmy nie podołać - mówi. I deklaruje, ze 'seryjność" pomnika w Brańszczyku nie przeszkadza. - Jesteśmy dumni, że należymy do rodziny parafii, która ma takie pomniki - zaznacza.
(lu)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć "Pomniki" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.