Kultura

Czeski papierek lakmusowy

Ostatnia aktualizacja: 20.01.2009 09:44
„Entropa”, to instalacja mająca przedstawiać stereotypy dotyczące każdego z krajów Wspólnoty.

Z okazji objęcia przez Czechy prezydencji w UE zgodnie z tradycją zorganizowano w budynku Rady Europy wystawę na czas trwania czeskiego przewodnictwa w Unii. „Entropa”, to instalacja mająca przedstawiać stereotypy dotyczące każdego z krajów Wspólnoty. Zahaczanie o stereotypy w ramach inauguracji prezydencji pod hasłem „Europa bez barier” to posunięcie oryginalne, mające na celu pokazanie, że w Europie XXI wieku barier takich jak cenzura już nie ma, zniknęły bezpowrotnie. Stąd śmiało można było 27 artystom z krajów członkowskich powierzyć misję swobodnej wypowiedzi artystycznej na temat otaczających ich kraje stereotypów. Nad całością projektu i pracą kolegów czuwać miał czeski artysta David Černy. Artysta cokolwiek kontrowersyjny i znany z różowych czołgów oraz innych oryginalnych rzeźb praskich niespodziewanie jednak zaangażował się w pracę do tego stopnia, że żadnego innego artysty już do tworzenia instalacji nie dopuścił. Rzekomych współpracowników z 26 pozostałych krajów UE wymyślił, stworzył im nawet strony internetowe i skupił się na przedstawieniu cudownie subiektywnej, własnej stereotypowej wizji Starego Kontynentu.

Černy z zadania się wywiązał. Z nawiązką można powiedzieć, bo w kontrakcie zapewne obowiązku tworzenia stron kolegów artystów nie było. Mimo to wyszło, jak wyszło i teraz trzeba przepraszać. Nie tylko rząd czeski za wprowadzenie w błąd, ale i Bułgarię, która oficjalnie zażądała usunięcia instalacji. Niezaprzeczalnie jednak stereotypy jak miały być, tak na wystawie są. Nie oryginalne jak na ogólnie przyjęte i przetwarzane wizje przystało, acz chwilami oburzające, oczywiście najbardziej kraje, których dotyczą. I o to chyba zresztą chodziło Černemu, który mówi -„Wiedzieliśmy, że prawda zostanie odkryta. Jednak wcześniej chcieliśmy dowiedzieć się, czy Europa jest zdolna śmiać się z samej siebie”

Tego do końca jeszcze nie wiadomo. Pewne jest natomiast, że najszerzej omawianym przykładem jest ostro sportretowana Bułgaria, symbolizowana przez zbiór tureckich toalet. Ale są też Niemcy pokazani przez pryzmat siatki autostrad niebezpiecznie przypominającej swastykę, zrobiony z klocków lego wizerunek Mahometa „made in Denmark”, zatopiona Holandia, z której wystają jedynie strzeliste minarety czy całkowicie zabetonowana, jak jej piękne niegdyś wybrzeża, Hiszpania. Nasze polskie dobrze znane kartoflisko z księżmi powiewającymi tęczową flagą w pozie żołnierzy ze zdjęcia z 1945 roku, zatykających flagę USA po zdobyciu japońskiej wyspy, Iwo Jima faktycznie nie zaskakuje. I chyba w tym cały ambaras, bo co innego pomoże wykaraskać się z przypiętych nam stereotypów, jeśli już nawet nas nie oburzają. Choć może ktoś się jeszcze zdenerwował? Być może tym kartofliskiem?

„Entropa” miała być mapą europejskich stereotypów i miernikiem europejskiej wolności słowa. Obraźliwe, celne lub prymitywne, każdy może na elementy instalacji znaleźć własne słowo. Ale sam fakt, że artystyczna mistyfikacja i prowokacja dają rade czasem wejść nawet na salony Rady UE jakiegoś rodzaju wolnością też już jest.

Aleksandra Bigda

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Miasto podczas ataku

Ostatnia aktualizacja: 22.10.2008 08:30
Tate Modern otworzyła w zeszłym tygodniu jedną z najbardziej przerażających, a jednocześnie najbardziej prestiżowych wystaw sztuki nowoczesnej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dizajn w bieli

Ostatnia aktualizacja: 22.12.2009 11:03
Bardzo krucho zrobiło się ostatnio we wnętrzach wrocławskiej Galerii BWA. A to za sprawą grupy czeskich artystów-projektantów. Od 18 grudnia prezentują oni swoje prace.
rozwiń zwiń