Jan Englert po tekst Czechowa sięgnął po raz drugi. W 1996 roku wyreżyserował Iwanowa dla Teatru Telewizji. Jak sam przyznaje, do tekstu Antoniego Czechowa wraca z kilku powodów. „Po pierwsze 12 lat, to wystarczający czas by powrócić do czegoś, co się już robiło. Po drugie realizacja telewizyjna i teatralna, różnią się od siebie diametralnie. Są to dwa różne sposoby opowiadania. Po trzecie i najważniejsze to, co w tym tekście jest dla mnie najistotniejsze, ciągle jest aktualne. Mam tu na myśli autodestrukcję inteligencji” - wyjaśnia Jan Englert.
Posłuchaj fragmentu spektaklu. (2,43 MB)
A kim jest najważniejsza postać spektaklu? Iwanow to trzydziestopięcioletni szlachcic z wyższym wykształceniem. Porywczość i entuzjazm równoważona jest u niego przez uczciwość i szlachetność. Zgodnie z zamysłem Czechowa ani anioł, ani diabeł. Jak przystało na znaczną część rosyjskiej inteligencji ma przeszłość, do której chce się wracać. Teraźniejszość okazuje się o wiele bardziej bolesna. Dlaczego? Jak powie w tekście Czechow: „bo szybko ustępuje miejsca znużeniu”. Iwanowa ogarnia przeraźliwa nuda.
„To nie jest taka nuda jak nam się wydaje, tu chodzi o nieco inną nudę” – posłuchaj mówi Jan Frycz, odtwórca roli Iwana. (1,59 MB)
Do znużenia dojdzie jeszcze jeden wróg - samotność. Co z tego, że wokół pełno ludzi. Skoro chora żona nie jest okładem dla duszy, a po kilku latach małżeństwa „coś” dzieje się z miłością. „Ta wielka namiętność wygasa”- mówi Danuta Stenka, odtwórczyni roli Anny Pietrownej. (1,17 MB)
Sam Iwanow powie do doktora „Pan mówi, że ona niedługo umrze, a we mnie nie ma ani miłości, ani litości, ani współczucia, tylko jakaś pustka i znużenie. Iwanow nie koloryzuje rzeczywistości i nie szuka dla samego siebie usprawiedliwień, tylko powodów dlaczego coś się stało. Najciekawsze jest to, że nie znajduje odpowiedzi - posłuchaj, mówi Jan Englert. (1,12 MB)
Dyrektor Teatru Narodowego do współpracy zaprosił Andrzeja Łapickiego, który z aktorstwem pożegnał się 12 lat temu. Ostatnią postacią w jaką się wcielił był Radost ze Ślubów panieńskich. Premiera miała miejsce w lutym 1995 roku Teatrze Powszechnym. Jak sam dziś przyznaje: "nuda potworna mnie ogarnęła i właśnie w tym momencie zadzwonił do mnie Janek i zaproponował rolę. Przeczytałem tekst i po dwóch godzinach się zgodziłem".
„Trochę wydaje mi się, że śnię. Ciągle nie wierzę, że jestem na scenie”- posłuchaj, mówi Andrzej Łapicki. (833,62 KB)
W spektaklu Andrzej Łapicki wcieli się w postać hrabiego Matwieja Szabelskiego, wuja Iwanowa, który jest pieczeniarzem, pragnie pozyskać małżonkę dla pieniędzy. Ta postać dobrze wróży Łapickiemu, który przyzwyczaił nas do grania czarnych charakterów.
![''](/5b5f4ddc-346b-4641-93db-75a6d18231ae.file?format=206x250)
Antoni Pawłowicz Czechow, źr. Wikipedia
Do sukcesu Iwanowa może przyczynić się obsada aktorska. „Do tak poważnego spektaklu, musiałem wybrać poważnych i doświadczonych aktorów”- dodaje Jan Englert. A na scenie zobaczymy m.in: Jana Frycza, Danutę Stenkę, Janusza Gajosa, Andrzeja Łapickiego, Grażynę Szapołowską, Karolinę Gruszkę, Annę Seniuk, Jarosława Gajewskiego, Krzysztofa Stelmaszka, Igora Przegrodzkiego.
Dlaczego warto jeszcze zobaczyć spektakl? Bo jest przerażająco współczesny - dodaje Jan Frycz. (840,38 KB)
Tekstem Iwanow Czechow debiutował w wieku dwudziestu czterech lat. 17 listopada 1887 roku po raz pierwszy publiczność Moskwy zobaczyła na scenie tego rozdartego inteligenta. Z roku na rok popularność sztuk Czechowa wzrasta i mówi się, że obok Szekspira jest najczęściej granym autorem dramatycznym. W samej Polsce jego teksty wielokrotnie pojawiały się na teatralnych scenach. Prapremiera Polska Iwanowa miała miejsce 15 listopada 1963 roku w Tetrze Klasycznym (Rozmaitości) w Warszawie. Tekst Czechowa gościł jeszcze na deskach m.in. Teatrze im. Tuwima w Łodzi (premiera w 1980 roku), Teatrze Polskim we Wrocławiu (premiera w 1989 roku), Teatrze Ochoty (premiera w 2002 roku).
Premiera spektaklu Iwanow 5 kwietnia w Teatrze Narodowym. Kolejne spektakle: 8, 9, 10, 23, 24, kwietnia.
Magdalena Zaliwska