Zimowe Igrzyska Olimpijskie Pjongczang 2018

PjongCzang 2018: XXIII Zimowe Igrzyska Olimpijskie otwarte. Mistrzyni z Vancouver Kim Yu Na zapaliła znicz

Ostatnia aktualizacja: 09.02.2018 16:05
Zimowe igrzyska w Pjongczangu oficjalnie otwarte. Znicz olimpijski zapaliła słynna łyżwiarka figurowa Kim Yu Na, której pochodnię z ogniem przekazały dwie hokeistki z jednej reprezentacji, ale pochodzące z dwóch państw koreańskich.
Audio
  • "Prosto z Pjongczang" na antenie radiowej Jedynki cz. 5
  • Studio olimpijskie Pjongczang 2018 9.02.2018 cz. 2 - relacja Tomasza Gorazdowskiego (Trójka)
  • "Prosto z Pjongczang" na antenie radiowej Jedynki cz. 6
  • "Prosto z Pjongczang" na antenie radiowej Jedynki cz. 7
Flaga Korei Płd. wraz z flagą olimpijską
Flaga Korei Płd. wraz z flagą olimpijską Foto: PAP/EPA/VASSIL DONEV

Jong Su Hyon z Korei Północnej oraz Park Jong-ah z Korei Południowej wbiegły razem po schodach na koronę stadionu, gdzie czekała na nich mistrzyni olimpijska z Vancouver Kim Yu Na, jedna z najpopularniejszych sportsmenek południowokoreańskich.

Niespełna pół godziny wcześniej igrzyska oficjalnie otworzył prezydent Korei Południowej Mun Dze In.

Część artystyczna, poprzedzająca defiladę uczestników igrzysk, była stosunkowo skromna i krótka - trwała tylko 22 minuty. Na scenie pojawiło się pięcioro dzieci i zwierzęta - tygrys, smok, żółw i ptak. Były pokazy sztucznych ogni oraz występ bębniarek.

Defiladę tradycyjnie otworzyli Grecy. Polacy weszli na stadion jako osiemdziesiąta trzecia ekipa w kolejności. Wśród defilujących (36 zawodników, 33 osoby współpracujące) byli bobsleiści, biathloniści, saneczkarze, snowboardziści, alpejczycy, dwuboiści, biegacze narciarscy oraz łyżwiarze.

Biało-czerwoną flagę niósł panczenista Zbigniew Bródka. W uroczystości nie wzięli udziału skoczkowie narciarscy i biathlonistki, których w sobotę czekają starty.

Czytaj więcej

Ceremonia otwarcia ZIO PjongCzang 2018 1200x.jpg
Koreańska mistrzyni w łyżwiarstwie figurowym zapaliła znicz. Oficjalne otwarcie sportowego święta

Punktem kulminacyjnym był zamykający defiladę wspólny przemarsz sportowców Korei Południowej i Północnej pod białą flagą z konturem Półwyspu Koreańskiego. W Pjongczangu wystąpi łącznie 22 zawodników z Korei Północnej. 35 tys. widzów oklaskiwało Koreańczyków na stojąco.

- Pokazaliście wyjątkową siłę sportu, który jednoczy ludzi. Doskonałym tego przykładem jest wspólna defilada dwóch ekip koreańskich. Dziękujemy wam - podkreślił w swoim wystąpieniu przewodniczący MKOl Thomas Bach. 

Odbywające się pod hasłem "Igrzysk Pokoju" zawody spowodowały ocieplenie relacji między dwoma państwami koreańskimi i gesty, których trudno było oczekiwać jeszcze kilka tygodni temu. W piątek do Pjongczangu przyleciała siostra północnokoreańskiego dyktatora Kim Dzong Una - Kim Jo Dzong.

To pierwsza przedstawicielka panującej dynastii Kimów, która odwiedziła południowego sąsiada od zakończenia wojny koreańskiej w 1953 roku. Tuż przed ceremonią otwarcia igrzysk Kim Jo Dzong i Mun Dze In uścisnęli sobie ręce, a potem razem oklaskiwali sportowców z loży honorowej. 

W otwarciu igrzysk uczestniczyło wielu szefów państw i rządów, m.in. prezydenci Polski - Andrzej Duda, Francji - Emmanuel Macron, Niemiec - Frank-Walter Steinmeier, premier Japonii Shinzo Abe, król Niderlandów Wilhelm Aleksander oraz prezydent Słowacji Andrej Kiska.

W igrzyskach wystartuje blisko 3 tys. sportowców z 92 krajów. Do 25 lutego będą walczyć o 102 komplety medali w 17 dyscyplinach sportu. Reprezentacja Polski jest najliczniejsza w historii - liczy 62 zawodników.

mb

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

PjongCzang 2018: Wojciech Fortuna spokojny o formę polskich skoczków

Ostatnia aktualizacja: 09.02.2018 15:16
Wojciech Fortuna, mistrz olimpijski z Sapporo w 1972 roku, wierzy, że medale wywalczone w Pjongczangu potwierdzą światową dominację polskich skoków. Pierwszy konkurs indywidualny rozegrany zostanie w sobotę na normalnym obiekcie.
rozwiń zwiń