W poniedziałek selekcjoner Adam Nawałka ogłosił 23-osobową kadrę na mistrzostwa świata w Rosji.
- Jestem szczęśliwy, że znalazłem się w tym gronie. Udało mi się wywalczyć cel, który sobie zakładałem. Jednak nie popadam w samozachwyt. Walczę dalej, bo jest robota do wykonania. Chcę, żeby to zgrupowanie było owocne – powiedział Kownacki.
Rok temu w tym samym hotelu przygotowywał się do mistrzostw Europy do lat 21, które odbywały się w Polsce.
- To jest zupełnie inny poziom zajęć i inna intensywność. Tego nie można porównywać. Szykuje się też inny turniej. Poza tym tamto zgrupowanie było krótsze, a wcześniej nie mieliśmy obozu regeneracyjnego – przyznał napastnik Sampdorii Genua.
Po jednym z treningów założył się z kapitanem biało-czerwonych, o to kto strzeli więcej bramek po dośrodkowaniach Grosickiego.
- Każdy z nas miał po pięć prób. Przegrany miał zrobić 20 pompek. Udało mi się wygrać, ale Robert nie zrobił pompek. Trudno - mam satysfakcję, że wygrałem – zdradził były napastnik Lecha Poznań.
W piątek w Poznaniu biało-czerwoni zagrają towarzysko z Chile.
- W tej reprezentacji jest wielu zawodników, którzy występowali w Lechu i na stadionie przy Bułgarskiej. Będzie to sentymentalny powrót. Jednak dodatkowe emocje będą związane przede wszystkim z tym, że gram w reprezentacji. To na jakim stadionie wystąpię nie ma żadnego znaczenia – zakończył Kownacki.
W środę podopieczni Adama Nawałki przeprowadzili ostatni trening na zgrupowaniu w Arłamowie.
- Celem w Juracie była regeneracja, a w Arłamowie ciężka praca, która została wykonana. Treningi były ściśle zaplanowane, ale dużo zajęć było indywidualnych. Nie mamy żadnych obaw, bo wszystko idzie zgodnie z planem. Mamy nadzieję, że szczyt formy przyjdzie na pierwszy mecz – powiedział trener przygotowania fizycznego Remigiusz Rzepka.
Po urazie pleców do reprezentacji wrócił Jakub Błaszczykowski.
- Kuba bierze udział we wszystkich treningach. Najbliższe mecze towarzyskie wyjaśnią nam, czy jest gotowy do gry w całym meczu. Wyznacznikiem są treningi, które są bardzo intensywne. Kuba w pełni w nich uczestniczy – przyznał Rzepka.
Zgrupowanie w Arłamowie zakończy się w czwartek. O godz. 10 rano biało-czerwoni wyjadą do Rzeszowa, skąd polecą do Poznania. Tam dzień później zagrają towarzysko z Chile, a 12 czerwca zmierzą się w Warszawie z Litwą. Następnego dnia kadra Nawałki wyleci do swojej bazy w Soczi.
pm