Tak wszechstronne talenty literackie zdarzają się rzadko. Jarosław Iwaszkiewicz pisał wiersze, powieści, eseje, ale według wielu historyków literatury najpełniej jego potencjał zrealizował się w opowiadaniach. W nowelistyce pisarza niezbyt obszerna książka z roku 1933 zajmuje miejsce szczególne. Nie jest przypadkiem, że zarówno "Panny z Wilka", jak i "Brzezina" doczekały się ekranizacji autorstwa Andrzeja Wajdy i że oba filmy uchodzą za arcydzieła. Opowieść o mieszkankach dworu Wilko to niezwykle przenikliwy opis ludzkiego niespełnienia i przemijania. Wiktor Ruben po latach ponownie spotyka pięć swoich kuzynek, które w tym czasie stały się dojrzałymi kobietami. Nie ma pojęcia jak wielką rolę odegrał w ich życiu. Zdaje sobie jednak sprawę, że to co najlepsze już za nim. A jedyne co go czeka w życiu to niespełnienie. "Brzezina" opowiada historię dwóch braci. Jeden z nich, ciężko chory na gruźlicę, ma przed sobą ostatnie miesiące życia. Drugi niedawno owdowiał. A mimo to, mniej lub bardziej świadomie, rywalizują ze sobą o kobietę.