Program tej grupy literackiej opracował Tadeusz Peiper w głośnym manifeście "Miasto, masa, maszyna", który był próbą odpowiedzi na zmiany cywilizacyjne XX wieku. "Minimum słów, maksimum treści" to było hasło awangardystów, do którego stosował się Julian Przyboś. Jego wiersze pełne są skomplikowanych metafor i fascynacji nowoczesnością, co doskonale widać w tomie "Równanie serca". Poeta pokazuje tu niezwykle szeroką paletę zainteresowań. Architektura, przemiany społeczne, wojna domowa w Hiszpanii, obrazy Paryża – wszystko może stać się ciekawym przedmiotem refleksji. Choć w tle często obecna jest tu zbliżająca się katastrofa wojenna. Najważniejsze jest jednak, że znajdziemy tu frazy, zapadające w pamięć. "Powietrze uduszono sztandarami/ Pod wszystkie triumfalne bramy/ zbuntowani podkładają dynamit!"