Maszyna pogotowia rozbiła się w okolicach Jarostowa, kilkaset metrów od miejsca karambolu. W wypadku zginęli pilot Janusz Cygański oraz pielęgniarz Czesław Buśko. Przeżył tylko jeden pasażer śmigłowca, lekarz Andrzej Nabzdyk.
- Punktowo zepsuła się pogoda, obudziłem się na miejscu zdarzenia. Miałem jedną wolną rękę i dostęp do telefonu, który był w kieszeni. Całą resztą ciała nie mogłem się ruszyć, byłem spętany pasami - opowiada lekarz.
Andrzej Nabzdyk przeszedł amputację nogi, ale mimo to już po sześciu miesiącach wrócił do pracy jako lekarz karetki pogotowia. W pierwszym roku po wypadku na urlop wybrał się... w Alpy.
Dlaczego niektórzy ludzi po przeżyciu podobnej traumy "dają się wkręcić w dużo szybsze życie"? O tym w nagraniu.
***
Tytuł audycji: Lato z radiem
Prowadzą: Monika Tarka-Kilen, Robert Kilen
Rozmawia: Agnieszka Ciecierska
Gość: Andrzej Nabzdyk (lekarz)
Data emisji: 28.06.2018
Godzina emisji: 10.15
mg/ag