Justyna przegląda wypracowanie Bogusi zatytułowane W Warszawie i gdzie indziej. Dziwi się, że Bogusia chciałaby mieszkać poza Warszawą. Ta mówi o trudnej sytuacji w domu, bezrobociu rodziców, pijącym ojcu, braku przyszłości. Złota Polana to miejsce, w którym chciałaby mieszkać. Bogusia mówi także Justynie, że często widuje Małgosię, która spotyka się z dużo starszym od siebie mężczyzną, mieszkającym w tym samym bloku co ona. Justynie trudno uwierzyć w te rewelacje. Dorota z panem Grabowskim rozmawiają o źle funkcjonującym samorządzie warszawskim, walkach między partiami o miasto, o grze interesów wśród polityków. Do rozmowy przyłącza się Wisia. Wspólnie narzekają na samozwańcze budowle w Warszawie [garaże na skarpie wiślanej, wysoki apartamentowiec koło Morskiego Oka]. Pan Feliks pyta o Gienka i jego pracę w Niemczech. W kuchni Dorota zastaje zmartwioną Kasię, którą niepokoi zachowanie córki Małgosi. Martwi się jej kłamstwami, kradzieżą pieniędzy w domu... . Zastanawia się gdzie popełniła błąd, który spowodował oddalenie Gosi od rodziców. Zwierza się Dorocie, że ma wrażenie, iż jej córka schodzi na złą drogę. Wchodzi Justyna. Mówi cioci Kasi, że Gosia spotyka się z mężczyzną o imieniu Grzegorz.