Wisia wchodzi do mieszkania, trzaskając drzwiami. Jest zdenerwowana. Dotknęło ją to, że Monika powierzyła prowadzenie gabinetu odnowy biologicznej na czas urlopu pani Stelli, a nie jej. Podejrzewa, że Monika i Stella knują coś przeciwko niej. By rozładować sytuację, Stach proponuje pójście na lody. Dzwonek u drzwi. To Kasia. Jest również zdenerwowana. Mówi, że Gruszczyński wręczył Tomkowi wypowiedzenie warunków umowy o pracę. Boi się, że Tomek nie znajdzie pracy. Martwi się, że plany wakacyjne nie ziszczą się. Martwi się zadłużeniem u wujka Antoniego i u pana Tadeusza Szymkowskiego. Dzwonek u drzwi. To wujek Antoni z mecenasem Breitem. Kasia wychodzi. Mecenas prosi Wisię o wstawiennictwo, ale ponieważ myli imiona nie wiadomo u kogo. Po dłuższej wypowiedzi okazuje się, że mecenas Breit zainteresowany jest zawarciem bliższej znajomości z Danką. Wisia wybucha śmiechem....