Teatr Polskiego Radia

Odcinek nr: 2465

Ostatnia aktualizacja: 01.05.2004 00:00
Wisia rozmawia przez telefon z Mietkiem Piekarskim i informuje go, że Stach poszedł po kwiaty dla Danusi, która dziś urządza "parapetówkę" z okazji sprowadzenia się na Dobrą. Rozmowę przerywa przyjście Tomka, który nie ma ochoty zamienić słowa z bratem. Tomasz przyznaje się, że najchętniej zostałby w domu zamiast brać udział w imprezie wyprawianej przez ciocię Dankę. Powodem przygnębienia Tomka są kłopoty związane z możliwością utraty pracy w firmie Gruszczyńskiego, przeciwko któremu prokuratura przesłała już do sądu akt oskarżenia. Wisia współczuje zięciowi, ale radzi mu nie zadręczać się tą sprawą na zapas. Tomek jest ciekaw, czy Wisię odwiedził już Edzio, który zamierzał zebrać od lokatorów pieniądze na zakup flagi z godłem Unii Europejskiej. Dozorca powiesił tę flagę w bramie kamienicy. U Matysiaków zjawia się Aniela Grzelakowa, która również została zaproszona przez Damkę. Okazuje się, że dawna sąsiadka jest sceptycznie nastawiona do wejścia Polski do UE. Najbardziej obawia się wzrostu cen żywności. Wisia z Tomkiem próbują rozwiać obawy Anieli, wyjaśniając, iż z czasem poziom życia w Polsce zrówna się z tym, jaki obecnie jest w krajach dawnej "piętnastki". Wisia wspomina wizytę Krzysztoniowej przed tygodniem. Na szczęście Kasia zdążyła dogonić panią Jankę, w przeciwnym razie znowu mogłaby gdzieś zniknąć. W mieszkaniu Gienków zjawia się Kasia, która odsypiała podróż powrotną z Bieszczad. Kasia przyniosła dla cioci Danki miód, który otrzymała od Groniów, przy okazji opowiada o promocji Bieszczad na specjalnym kiermaszu w Gdańsku. Nagle Kasi przypomina się, że ma list dla mamy od Oli Szymkowskiej. Okazuje się, że Ola ma pretensję do Wisi za to, iż powiedziała Szymkowskiemu o jej wizycie w dawnym mieszkaniu na Dobrej. Wisia czuje się rozgoryczona z powodu fałszywego oskarżenia i żałuje teraz, że uległa prośbie Oli. Tomek nie dziwi się wcale z takiego obrotu sprawy.