Teatr Polskiego Radia

Odcinek nr: 2464

Ostatnia aktualizacja: 24.04.2004 00:00
Wisia dzwoni z komórki Justyny do biura obsługi w telekomunikacji w sprawie wyłączenia telefonu Gienkom, ale niestety połączenie zostaje przerwane. Kasia proponuje zostawić tę sprawę Gienkowi i Dorocie, tym bardziej, że oboje pojechali do biura obsługi klienta. W związku ze Szczytem Ekonomicznym w Warszawie Kasia planuje wybrać się z Krysią na kilka dni w Bieszczady. Wspólny wyjazd proponuje mamie, ale Wisia nie ma ochoty na podróż w góry, a poza tym nie chce sama zostawić Stacha w Warszawie. Kasia informuje mamę, że był u niej Szymkowski i wziął aktualny adres Oli. Wisia jest nie kryje przerażenia, gdyż jest przekonana, że wyjdzie na jaw fakt, iż dała klucze Oli do mieszkania Stelli i Tadeusza. Kasia dopiero teraz dowiaduje się całej prawdy i nie pochwala bynajmniej przysługi Wisi. Rozmowę przerywa przyjście Stacha, który jest przerażony wycięciem starych drzew przy Zamku Królewskim. Kasia informuje ojca o propozycji wyjazdu w Bieszczady. Stach również namawia żonę na wyjazd, ale okazuje się, że bezskutecznie. W końcu Stach wykłada na stół pieniądze ze sprzedaży feralnego samochodu. Stach ma jednak nadzieję, że Wisia zgodzi dołożyć pewną sumkę, likwidując lokatę w banku. Mietek ma bowiem na oku nowe auto dla Stacha. Wisi nie zgadza się na kupno kolejnego auta i w swojej decyzji jest nieubłagana. Obruszony Stach pośpiesznie opuszcza mieszkanie Gienków, a Kasia próbuje go dogonić. Po chwili, nieoczekiwanie, zjawia się Janina Krzysztoniowa. Dawna sąsiadka skarży się Wisi na Lolę, która ciągle wysyła ją na badania. Przed wyjściem Krzysztoniowa chce zadzwonić do męża. Wisia jest przerażona faktem, iż siostra Edzia nie pamięta, że jej mąż zmarł kilka lat temu. Na szczęście wraca Kasia. Wisia prosi ją, aby pobiegła po dozorcę i zawiadomiła go o przyjściu siostry. Po chwili okazuje się, że pani Janki nie ma już w mieszkaniu...