Teatr Polskiego Radia

Odcinek nr: 2339

Ostatnia aktualizacja: 25.06.2006 00:00
Autor: Andrzej Mularczyk

Wanda Jablonska odwiedza Henka Wilczewskiego, zeby go zaprosic na imieniny, które odbeda sie juz jutro. Zastaje go przy rzezbieniu figury sw. Jana Chrzciciela, która Heniek zaoferowal sie zrobic dla kosciola. Niestety ciagle rozjazdy po sadach i prokuraturach w sprawie jego syna Pawla oderwaly go od roboty i mezczyzna nie zdazy wyrzezbic figury w terminie. Na imieniny nie bardzo ma ochote przyjsc. Nie chce siedziec przy jednym stole z synowa, która - o czym wiedza wszyscy - romansuje z Wlodarskim. Jego zdaniem Tuska powinna stac murem za mezem, zwlaszcza teraz, kiedy ten siedzi w wiezieniu. I nie ma dla niego wiekszego znaczenia fakt, ze Pawel bil zone. Wanda upiera sie jednak, zeby Wilczewski zjawil sie na imieninach. Jego obecnosc jest dla niej bardzo wazna.

Nagle pojawia sie Jola, która do wsi podrzucil weterynarz Starzynski. Wanda pozostawia Henka samego z jego figura i biegnie do kobiety. Od razu zauwaza, ze Jola jest elegancko ubrana. Kobieta tlumaczy sie, ze byla na zakonczeniu roku szkolnego, jakby próbowala sie usprawiedliwic przed zarzutem, ze ladnie ubrala sie dla weterynarza. Zaraz potem narzeka na meza, z którego ostatnio nie ma zadnej pociechy, bo sa mistrzostwa swiata w pilce noznej. Opowiada tez, jak bardzo sie cieszy, ze Edek dobrze zareagowal na wiesc, ze bedzie mial wnuka. Przeciez gdy dowiedziala sie, ze Maryska jest w ciazy, obawiala sie, ze moze to pogorszyc stan Edka. Tak sie na cale szczescie nie stalo. Kobiety rozmawiaja równiez o koncu roku szkolnego. Przy okazji Wanda zaprasza Jole i Adama na swoje imieniny. I gdy Jola ma juz uciekac do domu, Wanda wypytuje ja o sprawy Tuski. Chce wiedziec, jak rozwija sie jej romans z Wlodarskim. Nie podoba jej sie, ze jest rozwodnikiem. Jej zdaniem tacy mezczyzni tylko
wykorzystuja kobiety. I w tym momencie pojawia sie Tuska. Wanda zwraca uwage córce, ze powinna jeszcze pójsc do sklepu do dodaktowe sprawunki na jutrzejsza impreze, ale kobieta sie wymawia tajemniczymi obowiazkami. Prawdopodobnie umówila sie Wlodarskim, ale tego nie chce powiedziec na glos, wiedzac, ze matka nie akceptuje jej zwiazku. Wanda odchodzi jak niepyszna. Do sklepu bedzie musiala pójsc sama.

Jola i Tuska zostaja same. Kobiety rozmawiaja o mezczyznach. Tuska opowiada o swoim nieudanym malzenstwie z Pawlem i o Wlodarskim. Jola opowiada o tym, jak cztery lata temu nakryla Adama z kochanka. Wszystko sie wtedy dobrze skonczylo. Obie smieja sie z tego jak male dziewczynki. I w takim stanie zaskakuje je Wlodarski.

Jola jest zaskoczona jego obecnoscia, ale mezczyzna nie traci glowy i szarmancko rozmawia z sasiadka. W reku ma bukiet irysów. To dla Wandy na jutrzejsze imieniny. Stanislaw wyraznie chce sie przypodobac przyszlej tesciowej.

Jola szybko opuszcza towarzystwo i Tuska z Wlodarskim zostaja sami. Stanislaw z okazji zakonczenia roku szkolnego kupil Sylwikowi drobiazg - tani zegarek elektorniczny. Wie, ze chlopcu spodoba sie taki gest. Zalezy mu tez na przychylnosci jego matki. Mówi Tusce, ze to ona jest kobieta dla niego. Tuska nie chce jednak go sluchac. Na razie przeciez nie moga byc razem. Ona jest mezatka, a on jest w trakcie rozwodu. Dla Stanislawa nie jest to problem nie do rozwiazania.

I gdy oboje sa juz w domu, znienacka nachodzi ich Heniek Wilczewski. Mezczyzna na widok studniarza dostaje szalu i prawie dochodzi do szarpaniny. W ostatniej chwili zjawia sie Wanda, która Wlodarski wita kwiatami...