Franciszek odprawił mszę św. w katedrze pod wezwaniem Świętych Piotra i Pawła dla duchownych.
Nie pytajcie, co Kościół może dla Was zrobić, ale co Wy możecie zrobić dla Kościoła - tak mówił papież w wygłoszonej homilii w katedrze w Filadelfii, kierując słowa do wiernych.
Apelował, by wierni zastanowili się, co czynią w tym kierunku i co robią, aby umożliwić i zachęcić innych, przede wszystkim młodych ludzi, by i oni mogli brać udział w tej misji.
Papież mówił, że oznacza to także zdolność twórczego myślenia i dostosowania swoich działań do zmieniającej się sytuacji. Takie kroki powinny pomóc przede wszystkim w rozwoju tradycji i instytucji, które dotąd dobrze służyły Kościołowi, a nie jedynie w podtrzymywaniu ich funkcjonowania.
Zwrócił się też do księży, by angażowali wiernych, dzieląc się z nimi odpowiedzialnością za Kościół.
Papież Franciszek w Nowym Jorku na Ground Zero: tutaj ból jest namacalny
- To będzie wymagało kreatywności, dostosowania się do zmieniającej się sytuacji, zachowania dziedzictwa, ale otwierania się też na nowe możliwości, które otwiera przed nami Duch Święty i przekazywania radości Ewangelii, codziennie, o każdej porze - mówił papież Franciszek. Papież zwrócił także uwagę na rolę kobiet w rozwoju parafii i społeczności religijnych.
Po mszy świętej papież spotkał się z imigrantami, a wieczorem będzie uczestniczył w wieczornym czuwaniu modlitewnym z rodzinami.
W niedzielnej mszy św., wieńczącej zlot rodzin ma uczestniczyć półtora miliona wiernych.
W sobotę jest Święto Rodziny, czas radości, podziękowań i umacniania więzi rodzinnych. Przez cały dzień na ulicach Filadelfii organizowane są spektakle, koncerty, programy edukacyjne. Hasło tegorocznego spotkania - Miłość jest naszą misją: rodzina pełnią życia.
Polacy na spotkaniu z papieżem
Na spotkanie z Franciszkiem do Filadelfii zjeżdżają wierni z całej Ameryki, a wśród nich mieszkający w Stanach Zjednoczonych Polacy. Polskie parafie w Nowym Jorku dostały zaproszenia zarówno na wczorajszą mszę św. sprawowaną przez papieża w Madison Square Garden jak i na spotkanie w Filadelfii. Największa grupa Polaków, która wybiera się na Światowe Spotkanie Rodzin to ponad 100 osób z parafii w Linden w stanie New Jersey. W niedzielę rano wszyscy ruszają w drogę.
- Wczesnym rankiem wyjazd, a na miejscu będą iść około 7-8 kilometrów, by uczestniczyć we mszy świętej - mówi wysłannikowi Polskiego Radia proboszcz parafii i kustosz sanktuarium Jana Pawła II w Linden ksiądz Mirosław Król. Jak dodaje, Polacy jadą na spotkanie z papieżem, ale także by poczuć jedność z ludźmi, którzy podobnie wierzą. - To chęć poczucia się w jednej, wielkiej rodzinie, jaką jesteśmy my katolicy - dodaje ks. Król.
Jak relacjonuje z Nowego Jorku wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, na spotkanie z Franciszkiem do Filadelfii przyjechały też nieliczne grupy pielgrzymów z samej Polski.
Polacy licznie brali udział także w spotkaniach z poprzednikami Franciszka. W 2008 roku Nowy Jork odwiedził Benedykt XVI, a w 1979 i 1995 roku Jan Paweł II.
IAR, to