Majowe dni w okolicach Dnia Matki – są znakomitą okazją by spojrzeć w tę jedną jedyną twarz – na zdjęciu, we wspomnieniach, a najlepiej oczywiście „na żywo” - czasem zmęczoną czasem uśmiechniętą, czasem patrzącą z wyrzutem, łzami.
Co jej zawdzięczam? Odpowiedzi może być oczywiście wiele, ale jedna jest zasadnicza – GDYBY NIE ONA, MNIE BY NIE BYŁO.
Na spotkanie i rozmowę o przyjmowaniu i ochranianiu życia – z mamą szóstki dzieci Marynią Halską – zaprasza Małgorzata Bartas-Witan.