Wyniki nauk empirycznych często wprawiają w zakłopotanie chrześcijan, którzy nie potrafią ich uzgodnić ze swoją wiarą w stworzenie. Skrajnym przypadkiem pozostają tu wyznawcy kościołów i odłamów fundamentalistycznych, którzy są stawiani przed prostą, lecz z gruntu fałszywą alternatywą: albo nauka - albo Biblia. Wszystkie tego typu nieporozumienia wynikają z niezrozumienia właściwego sensu chrześcijańskiej nauki o stworzeniu. Jej przybliżeniu ma służyć obszerna praca o. Medarda Kehla " I widział Bóg, że to jest dobre. Teologia stworzenia", o której mówi o. dr Piotr Lichacz z Instytutu Tomistycznego.