Czy Polacy jeżdżą bezpiecznie? Co nas kusi, żeby dociskać gaz? Czy boimy się konsekwencji?
Ponoć szybka jazda zmniejsza korki w dużych miastach- prawda czy fałsz?
A jeśli ktoś jest naprawdę dobrym kierowcą czuje się pewnie za kierownicą to czego ma się bać?
"Po jednym kieliszku jeszcze nikt się nie upił". Dlaczego jazda po nawet najmniejszej ilości alkoholu jest zabroniona? Czy dotyczy to również leków? Ile czasu musi minąć od spożycia alkoholu za nim usiądzie się za kierownicą? Jak się zachować widząc "drogowego pirata" i chcąc uniknąć kolizji? Czy różne kampanie dot bezpiecznej jazdy mają sens? Czy może wystarczyłyby ostre kary finansowe.
Zaprasza Agnieszka Kozłowska- Łysko.