Bóg nie chce, by człowiek grzeszny zadręczał się, lecz by się nawracał i odzyskał radość życia. Nawrócić się można tylko z miłości. Ze strachu przed karą czy piekłem można się jedynie chować przed Bogiem albo popaść w rozpacz.
Pomimo tego, że i dzisiaj wokół nas jest tyle zła, śmierci, grzechu okrucieństwa, wojny, ten świat nadal trwa. Dlaczego? Ponieważ Bóg ciągle wierzy w nasze nawrócenie. Potrzebna jest tu jednak nasz wysiłek. Człowiek nie zmieni swego postępowania, jeśli najpierw nie zmieni samego siebie. Wiedzą o tym dobrze osoby, które opowiedzą o swoim doświadczeniu zejścia z drogi przestępczej i uwolnienia się od narkotyków.
W audycji przywołujemy również Św. Jana Pawła II, którego rocznicę śmierci obchodzimy 2 IV.
Zaprasza Sylwia Sułkowska