Śpiewało się Tadeusza Woźniaka, Stachurę, Wolną Grupę Bukowina czy Stare Dobre Małżeństwo. Istnieje wiele znaków zapytania: co było najpierw, czy pieśń przy ognisku, czy autorska wersja zespołu?
Z drugiej strony, kilka piosenek przypominających zapach ogniska można odnaleźć w późniejszych opracowaniach trącących discopolo. Dużo też było piosenek, które dziś możemy uznać za popularne czy powszechne.
Harcerskie ogniska, ale też całe życie na szlaku - kultura, która takiej turystyce towarzyszyła dodawała kolorytu tamtym czasom. Ogniska z chóralnym zazwyczaj śpiewem były rytuałami, magicznymi kręgami w których uczestnicy czuli się bardziej wędrowcami rodem z powieści Maya, niż obywatelami komunistycznej ojczyzny. Miały swój urok i swoją magię.
***
Tytuł audycji: Historia polskiego folku
Prowadził: Wojciech Ossowski
Data emisji: 25.04.2020
Godzina emisji: 7.50