Jose Torres, przyjechał do Polski na studia muzyczne i świetnie się w naszym kraju zaaklimatyzował, grał z największymi muzykami sceny jaz, pop, rock. Jako dziecko nie chciał być muzykiem, ale postać ojca, kochającego muzykę, spowodowała, że Jose wzrastał w muzykowaniu.
Perkusja... - Odkąd pamiętam, ten instrument wzbudzał we mnie ogromne emocje - przyznaje artysta. To kubańsko-polski muzyk. Wielokrotnie wyróżniany tytułem najlepszego polskiego perkusisty w plebiscycie magazynu „Jazz Forum”. Jest piątym z sześciorga dzieci Fernando (1922–1987) i Pilar (1923–1999) Torresów. Jego ojciec był muzykiem, a matka zajmowała się domem. W 1951 rodzina zamieszkała w dzielnicy Antonio Guiteras w Guanabacoa pod Hawaną. Od wczesnych lat dzieciństwa pasjonuje się muzyką. Studiował na kierunku muzycznym w Instituto Superior de Arte w Hawanie, jednak porzucił uczelnię po pierwszym semestrze, a we wrześniu 1978 wyleciał do Polski, gdzie w ramach zagranicznego stypendium podjął naukę w Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców w Łodzi, a następnie studia na Akademii Muzycznej we Wrocławiu. W okresie nauki w studium założył zespół, w którym grali także inni Kubańczycy przebywający w Łodzi. Następnie grał w zespołach Pieprz i Terra oraz studenckim zespole grającym standardy jazzowe w stylu latynoskim, w którym to grał na kongach. Jako instrumentalista koncertował i nagrywał utwory m.in. z Johnem Porterem (nagrali album pt. China Disco), Sławomirem Kulpowiczem, Tomaszem Stańką, Zbigniewem Namysłowskim, Wojciechem Karolakiem i Zbigniewem Lewandowskim.
***
Tytuł audycji: Historia polskiego folku
Prowadził: Wojciech Ossowski
Data emisji: 25.09.2024