- Działam w dziedzinie kultury i wszyscy moi znajomi - aktorzy, muzykanci - stracili pracę, wszyscy musimy sobie jakoś radzić - mówiła Danuta Naugolnyk. - Dlatego stwierdziłam, że jest to czas pracy nad sobą. Z Torbanem skończyliśmy nagrania nowej płyty, jak tylko to będzie możliwe, zrobimy premierę. Pracujemy, działamy, nie mamy innego wyjścia!
Danuta Naugolnyk opowiadała także w audycji, skąd bierze się niezwykłe przywiązanie do strojów tradycyjnych wśród ukraińskich muzyków. - Mamy taką tradycję strojów ludowych, np. 21 maja mieliśmy Dzień Wyszywanki, święto koszuli haftowanej na skalę państwową. Jeszcze dziś można znaleźć je w domach u ludzi, którzy zakładają je na śluby, święta, uroczystości rodzinne. To się przełożyło na scenę artystyczną i nas wyróżnia - mówiła artystka. Przyznała też, ze zaczerpnęłaby też chętnie coś z polskiej sceny muzycznej. - Potańcówki! We Lwowie to się dopiero rozkręca. Uzbierała się grupka ludzi, którzy grają tańce tradycyjne i chcą ich uczyć. Bardzo mało jest taborów muzyki tradycyjnej, a to jest bardzo dobra sprawa, gdy ludzie mogą pojechać na wieś na tydzień czy dwa i mieć kontakt ze muzykami ludowymi.
W audycji słuchaliśmy też opowieści Natalii Rybki-Parkhomenko o utworze, który artystki razem nagrały.
WSZYSTKIE WYWIADY DOSTĘPNE SĄ W BOKSIE #FOLKWODOMU
***
Rozmawiał: Mateusz Dobrowolski
Data emisji: 23.05.2020
Godzina misji: 18.20
Wyemitowano w audycji "Z muzyką po Kresach".