Obaczył kupiec, łzy radośne leje,
Z wozu na ziemię wylata;
„Ha, jak się macie, co się u was dzieje?
Czyście tęskniły do tata?
Mama czy zdrowa? ciotunia? domowi?
A ot rozynki w koszyku.“
Ten sobie mówi, a ten sobie mówi,
Pełno radości i krzyku.
("Powrót taty", w. 29-36)