Historia

Misja Sojuz - Apollo. Wspaniały gest jedności w kosmosie

Ostatnia aktualizacja: 15.07.2021 05:30
46 lat temu, wtorkowym popołudniem 15 lipca 1975 roku, rozpoczęła się misja Sojuz - Apollo i był to pierwszy załogowy lot kosmiczny zrealizowany przez ZSRR i USA. Choć polityczna otoczka tego wydarzenia była oczywista, ludzi na kuli ziemskiej najbardziej ekscytował fakt możliwości połączenia się w kosmosie dwóch statków kosmicznych. 
Załogi misji Sojuz-Apollo.
Załogi misji Sojuz-Apollo. Foto: NASA/Wikimedia Commons/dp

Na drugi plan odeszła kwestia propagandowych komunikatów, że oto dwa "przeciwne sobie" kraje mogą, działając razem, zamanifestować w przestrzeni pozaziemskiej wspólnotę celów. Telewizje krajów komunistycznych, zależnych od Związku Radzieckiego, kładły nacisk na podanie sobie rąk kosmonautów jako geście dobrej woli.

Świat Zachodni widział w tym wydarzeniu i w wysiłkach astronautów zwycięstwo kosmicznej technologii oraz znaczenie symbolu podanych dłoni tłumaczone jako faktu, że przestrzeń kosmiczna należy do wszystkich i nikt nie ma do niej wyłącznych praw. Działanie takie było zgodne z międzynarodowym prawem kosmicznym zajmującym się wykorzystywaniem i użytkowaniem przestrzeni kosmicznej i ciał niebieskich - w jego ramach najważniejszy jest "Traktat o przestrzeni kosmicznej" z 1967 roku, którego pełna nazwa brzmi "Układ o zasadach działalności państw w zakresie badań i użytkowania przestrzeni kosmicznej łącznie z Księżycem i innymi ciałami niebieskimi".

Pierwsze oficjalne decyzje w sprawie wspólnej misji ogłoszono w kwietniu 1972 roku, natomiast ostatecznie potwierdzono ją podczas pobytu prezydenta Stanów Zjednoczonych Richarda Nixona w Moskwie - 24 maja 1972 roku. Już w lipcu doszło do pierwszego roboczego spotkania w Houston w Teksasie i jak się można domyślać przedsięwzięcie zarządzane było dwustronnie przez dyrektorów z ZSRR i USA. W połączeniu się dwóch kapsuł brało udział 5 astronautów i kosmonautów. Co ciekawe, kosmonautów było dwóch, a astronautów trzech. Obecnie taki podział może śmieszyć, ale wtedy podchodzono do niego niezwykle poważnie czy nawet ideologicznie. Kosmonauci byli komunistyczni, a astronauci amerykańscy. Mimo wspólnoty działań cała misja obfitowała w swoiste ideologiczne smaczki.

Portal "Kosmonauta.net" tak charakteryzuje tło całego wydarzenia: "Lata 60. XX wieku to szczyt Zimnej Wojny – rywalizacji pomiędzy dwoma supermocarstwami. Jednym z miejsc, gdzie ta rywalizacja była szczególnie wyraźna to przestrzeń kosmiczna. Tę rywalizację wygrały Stany Zjednoczone w lipcu 1969 roku, gdy Neil Armstrong i Buzz Aldrin postawili pierwsze kroki na Księżycu. W międzyczasie trwały pewne »zakulisowe« rozmowy na temat możliwej wspólnej radziecko-amerykańskiej współpracy. W końcu, po niezliczonej serii idei i propozycji, padł pomysł przeprowadzenia misji Apollo-Sojuz. Inna nazwa tej misji to Apollo Soyuz Test Project (ASTP)".

Sojuz wystartował 15 lipca 1975 roku jako pierwszy o godzinie 12:20:00 (UTC - uniwersalny czas koordynowany). Strona radziecka upierała się co do tego faktu i domyślać się można, że miał być to symbol pierwszeństwa w kosmosie. Amerykanie wystartowali tego samego dnia, ale dopiero o godzinie 19:50:01 (UTC). Statek Apollo dodatkowo wyniósł na orbitę dodatkową kapsułę śluzy... politycy i naukowcy nie potrafili uzgodnić między sobą wyrównania ciśnienia atmosferycznego w obu statkach - stąd, by można było spotkać się w kosmosie, konieczna była śluza, która pozwalała na przemieszczanie się astronautów między statkami. W czasie trwania połączenia śluza potrzebna była 8 razy dla czterokrotnych odwiedzin.

Połączenie się Sojuza i Apollo nastąpiło 17 lipca 1975 roku o godzinie 16:09:09 i miało miejsce dokładnie podczas przelotu nad Portugalią. Od chwili dokowania do czasu rozłączenia się minęły 43 godziny 54 minuty i 11 sekund. Czas od połączenia się do pierwszego spotkania dwóch przedstawicieli supermocarstw poświęcono na zabezpieczenie szczelności i wyrównywanie ciśnień między śluzą, a kapsułą Sojuza. Historyczny moment nastąpił 17 lipca 1975 roku o godzinie 19:18 kiedy to Aleksiej Leonow przywitał w kabinie laboratoryjnej Sojuza podając dłoń Thomasowi Staffordowi. Gest ten zyskał ponadczasowe znaczenie, niezależnie od politycznych konotacji.

Razem ze Staffordem kabinę Sojuza odwiedził Deke Slayton - specjalista dokowania. To dlatego Amerykanie zmuszeni byli posłać trzech astronautów, poza dowódcą Staffordem poleciał także pilot modułu dowodzenia Vance Brand. Rosjanie oprócz dowódcy Leonowa wysłali jeszcze inżyniera pokładowego Walerija Kubasowa. Jedni i drudzy wizytowali się cztery razy, a to pierwsze spotkanie przedłużyło się względem harmonogramu aż od godzinę i piętnaście minut. Harmonogram ten był specjalnie pomyślanym kalendarzem wizyt i rewizyt, z których każda oprócz swojego politycznego wydźwięku miała też znaczenie naukowe i doświadczalne.

Nie dziwi więc, że pierwsze spotkanie obfitowało w oficjalne gesty. Astronauci podpisali wspólnie dokumenty z tego spotkania, wysłuchali pozdrowienia Leonida Breżniewa, a później Geralda Forda, wymienili się pamiątkami i na każdym kroku zachowywali się jak najlepsi w kosmosie przyjaciele. Podczas drugiego spotkania Brand przeszedł do Sojuza, a Leonow do Apollo. To właśnie wtedy odbyła się oficjalna transmisja telewizyjna. Trzecia wizyta odbyła się w tych samych parach co druga, ale astronauci i kosmonauci wymienili się statkami. Podczas tej rewizyty odbyła się oficjalna konferencja prasowa, podczas której jedni i drudzy odpowiadali na pytania dziennikarzy. Podczas czwartego połączenia uczestnicy spotkań wrócili do swoich statków.

Rozłączenie nastąpiło 19 lipca o godzinie 12:03. Choć Sojuz jeszcze raz połączył się z Apollo o 12:33:39, by po prawie trzech godzinach ostatecznie odłączyć się. Jeszcze prze pewien czas ćwiczone było poruszanie się jeden za drugim w zadanej odległości, a po tym doświadczeniu statki ruszyły w kierunku Ziemi. Sojuz wylądował 21 lipca o godzinie 10:50:51. Apollo potrzebował nieco więcej czasu i wodował na Oceanie Atlantyckim 24 lipca o godzinie 20:37:47. Wszystko wydawało się spełnieniem wizji rodem z filmów science-fiction, gdyby nie jedna dramatyczna sytuacja: "Jedyny poważniejszy problem, jaki napotkano w trakcie tej misji, to powrót na Ziemię statku Apollo, w trakcie której toksyczne gazy zaczęły wypełniać wnętrze kapsuły. W wyniku tego, amerykańska część załogi misji Apollo-Sojuz musiała być przez pewien czas hospitalizowana". (kosmonauta.net)

PP

Czytaj także

Łajka. Pies, który poleciał w kosmos

Ostatnia aktualizacja: 03.11.2024 05:35
Miała 2 lata, ważyła około 6 kilogramów i w kosmosie wytrzymała zaledwie 7 godzin – Łajka. 3 listopada 1957 roku pierwsza istota została wystrzelona na orbitę okołoziemską. Radzieccy naukowcy nie przewidywali jej powrotu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

55 lat temu po raz pierwszy człowiek stanął na Księżycu [POSŁUCHAJ]

Ostatnia aktualizacja: 20.07.2024 06:00
20 lipca 1969 roku z Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, jako jedyne w bloku komunistycznym, nadawało Polskie Radio: "Tu serwis księżycowy Polskiego Radia. Rozpoczynamy transmisję z lądowania na Księżycu księżycowej motorówki". Posłuchaj archiwalnych nagrań. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Neil Armstrong. Człowiek, który zrobił wielki krok dla ludzkości

Ostatnia aktualizacja: 20.07.2024 05:55
20 lipca 1969 roku Neil Armstrong jako pierwszy człowiek postawił stopę na globie innym niż Ziemia. 500-600 milionów ludzi na całym świecie obserwowało z zapartym tchem, jak schodzi po drabince na spacer po Srebrnym Globie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Surveyor 1 – mały krok ku lotowi ludzi na Księżyc

Ostatnia aktualizacja: 02.06.2024 05:45
Zanim ludzie dotarli na Księżyc, zrobiły to bezzałogowe sondy kosmiczne. Bezpieczne przeprowadzenie miękkiego lądowania sondy Surveyor 1 udowodniło, że lądowanie załogowej misji na Księżycu jest możliwe do wykonania.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Skylab – astronauci, którzy zostali w kosmosie na dłużej

Ostatnia aktualizacja: 22.06.2024 05:45
Program Skylab, pierwszej amerykańskiej załogowej stacji kosmicznej, odznaczył się naukowymi badaniami i udowodnił, że ludzie mogą bez szkód na zdrowiu przebywać przez dłuższy czas w przestrzeni kosmicznej. Oprócz tego Skylab ma też na sumieniu życie jednej australijskiej krowy.
rozwiń zwiń