Historia

Somalia – nieudana misja ONZ

Ostatnia aktualizacja: 09.12.2015 06:29
2 marca 1995 w Somalii zakończyła się operacja pokojowa ONZ UNOSOM II. Misja uwieczniona w filmie Ridleya Scotta "Helikopter w ogniu" była próbą stabilizacji sytuacji w pogrążonym w wojnie domowej kraju.
Audio
  • "7 dni w kraju i na świecie" - informacja radia amerykańskiego o wycofaniu się wojsk USA z Somalii (05.03.95).
  • "7 dni w kraju i na świecie" - informacja radia moskiewskiego o liście gończym sił ONZ za gen. Mohamedem Farrah Aididem (27.06.93).
Amerykański śmigłowiec przelatuje nad dzielnicą mieszkalną Mogadiszu fot. Wikimedia Commons.
Amerykański śmigłowiec przelatuje nad dzielnicą mieszkalną Mogadiszu fot. Wikimedia Commons.

Operacja rozpoczęta na podstawie rezolucji ONZ trwała 2 lata i miała doprowadzić do stabilizacji sytuacji w pogrążonej w wojnie domowej Somalii, zapewnić pomoc humanitarną ludności cywilnej, a przede wszystkim doprowadzić do ugody między walczącymi klanami.
W relacji radia moskiewskiego z czerwca 1993 roku można usłyszeć:
"Siły ONZ w Somalii wyznaczyły wysoką nagrodę pieniężną za pojmanie gen. Muhammada Farraha Aidida. Jego bojownicy są odpowiedzialni za śmierć na początku tego miesiąca 23 pakistańskich żołnierzy z sił ONZ. Rozkaz o aresztowaniu jednego z głównych przywódców somalijskich klanów został wydany przez przedstawiciela sekretarza generalnego ONZ w Somalii, Jonathana Howe 20 czerwca. Mimo wysiłków błękitnych hełmów generał Aidid pozostaje wciąż na wolności".

Rangersi

Na zdjęciu: Rangersi ćwiczą desant ze śmigłowca MH-47 Chinook fot. Wikimedia Commons

Zakończona fiaskiem próba aresztowania gen. Aidida przez amerykańskie oddziały specjalne Delta Force i Rangersów w październiku 1993 roku doprowadziła do regularnej bitwy na ulicach stolicy Somalii - Mogadiszu, w wyniku której zginęło ponad 1000 Somalijczyków i 18 amerykańskich komandosów.

Wydarzenia te uwiecznił Ridley Scott w nagrodzonym dwoma Oscarami filmie "Helikopter w ogniu".
Po spektakularnej porażce doszło do stopniowego wycofywania się wojsk ONZ pod osłoną zwiększonego kontyngentu amerykańskiego.

5 marca 1995 "Głos Ameryki" informował:
"Żołnierze z Pakistanu i Bangladeszu, ostatni żołnierze sił pokojowych w Somalii przygotowują się do opuszczenia tego kraju. W ewakuacji wezmą udział 23 tysiące amerykańskich marines i żołnierzy włoskich. Pentagon poinformował, że operacja pod kryptonimem "Wspólna Tarcza" przebiega bez problemów i zakończy się 6 marca".

Trwająca ponad dwa lata misja przyniosła sukces, jeśli chodzi o dostarczenie ludności cywilnej wszelkiego rodzaju pomocy humanitarnej. Niepowodzeniem natomiast zakończyły się próby doprowadzenia do zgody między walczącymi somalijskimi klanami, co było głównym celem ONZ.
Po wyjeździe sił pokojowych Somalia pogrążyła się w wojnie domowej, która trwa do dziś. Warto zaznaczyć, że była to jedyna operacja w Afryce, w jakiej udział wzięły wojska Stanów Zjednoczonych.
mjm

Czytaj także

USA: aresztowano osoby wspierające terrorystów

Ostatnia aktualizacja: 05.08.2010 21:06
Rząd USA oskarżył 14 osób o współpracę z grupą somalijskich bojowników Al-Szabab, którą amerykańskie władze uważają za organizację terrorystyczną.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Somalia: nalot na obóz szkoleniowy terrorystów z Al-Szabab. Nie żyje co najmniej 30 osób

Ostatnia aktualizacja: 10.01.2014 12:10
Przedstawiciel kenijskiej armii poinformował, że zabito wysokich rangą dowódców organizacji terrorystycznej powiązanej z Al-Kaidą.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Somalia: atak rakietowy USA na przywódcę terrorystów

Ostatnia aktualizacja: 27.01.2014 08:19
USA dokonały ataku rakietowego, którego celem był domniemany przywódca terrorystów w południowej Somalii. Jak poinformowała stacja telewizyjna CNN, powołując się na urzędnika administracji waszyngtońskiej, mężczyzna miał ścisłe związki z Al-Kaidą i islamistyczną milicją Al-Szabab.
rozwiń zwiń