- W opinii powszechnej ludzi, którzy znają historię edytorstwa okresu II Rzeczpospolitej jest najwybitniejszym wydawcą. Nie był właścicielem żadnego domu wydawniczego, ale pozostał w pamięci jako najwybitniejszy edytor, edytor wielkiego stylu - mówił o zmarłym 5 marca 1965 w Paryżu Stanisławie Lamie, bibliofilu, krytyku i publicyście wydawca Leon Marszałek.
Monumentalne dzieła
Lam zdobył wykształcenie polonistyczne na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. Uznanie przyniosła mu praca w wydawnictwie Księgarnia i Dom Wydawniczy Trzaska, Evert i Michalski, gdzie objął funkcję redaktora naczelnego. To w tym wydawnictwie, pod jego okiem powstała "Ilustrowana Encyklopedia Trzaski, Everta i Michalskiego". - On jest twórcą pierwszej, prawdziwej, dobrej encyklopedii II Rzeczpospolitej - mówił Leon Marszałek. Encyklopedia wychodziła w tomach. - Najpierw Lam miał tylko sześć tysięcy subskrybentów. Pocieszał się, jak mówił, że Diderot (redaktor pierwszej na świecie encyklopedii - przyp.red.) miał cztery tysiące.
Opus magnum działalności edytorskiej Lama okazało się jednak trzytomowe dzieło "Polska, jej dzieje i kultura" (1928-32). - Jest to książka, jak na tamte czasy, rewelacyjna - mówi Marszałek. - Trzeba powiedzieć, że to dzieło, z punktu widzenia edytorskiego, do tej pory służy nam za przykład.
Na emigracji
Na swoim koncie Lam ma redakcję potężnych monografii z zakresu literatury i geografii. Jego działalność przerwała II wojna światowa. We Francji był więziony przez nazistów. Oswobodzenie i powrót do pracy przyszły w roku 1944, kiedy to stanął na czele Księgarni Polskiej w Paryżu. Tu, spod jego ręki wyszło ponad 80 tomów m.in. : "Antologia poezji polskiej 1939-45" (1945), "Proza polska 1939-45" (t. 1–3 1946), "Podręczna encyklopedia A-Z" (1954). Od 1960 roku należał do Polskiego Towarzystwa Naukowego na Obczyźnie.
Nie tylko edytor
Jego kariera nie ograniczała się do pracy edytorskiej w wydawnictwach książkowych. Współpracował przed wojną z wieloma czasopismami, wśród których wymienić należy: "Tygodnik Ilustrowany”, "Przegląd Literacki", czy "Nowe Książki".
Posłuchaj wspomnień Leona Marszałka o Stanisławie Lamie.
bm