Historia

Incydent w Roswell – tajemnica, która kosmicznie rozpaliła wyobraźnię

Ostatnia aktualizacja: 02.07.2024 05:42
Pogłoski o katastrofie latającego spodka spowodowały wśród Amerykanów masowe zjawisko obserwacji niezidentyfikowanych obiektów latających. Roswell zyskało przydomek "miasta kosmitów" i stało się ziemią obiecaną dla ufologów z całego świata.
Pierwsza strona dziennika Roswell Daily Record z 9 lipca 1947 roku z wypowiedzią gen. Rogera Rameya, który dementował pogłoski o latającym spodku i twierdził, że rozbitym obiektem jest balon meteorologiczny
Pierwsza strona dziennika "Roswell Daily Record" z 9 lipca 1947 roku z wypowiedzią gen. Rogera Rameya, który dementował pogłoski o latającym spodku i twierdził, że rozbitym obiektem jest balon meteorologicznyFoto: EAST NEWS/SIPA PRESS ROSWELL DAILY RECORD

Wieczorem 2 lipca 1947 roku na pustyni w amerykańskim stanie Nowy Meksyk, nieopodal miasta Roswell, miał rozbić się niezidentyfikowany obiekt latający.

Bliskie spotkanie?

Incydent w Roswell był poprzedzony bardzo licznymi obserwacjami UFO (ang. unidentified flying object – niezidentyfikowany obiekt latający) na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Obiekty wykrywano zwłaszcza w pobliżu baz wojskowych.

2 lipca 1947 roku miała miejsce przełomowa obserwacja. Dan Wilmot wieczorem dostrzegł na niebie szybko przemieszczający się obiekt, który wyglądał jak dwa talerze zwrócone wewnętrzną stroną ku sobie.

Następnego dnia miejscowy rolnik William Brazel znalazł na polu wiele dziwnych przedmiotów, nieprzypominających niczego, co mogło zostać stworzone na Ziemi. Były porozrzucane na obszarze o długości kilometra. Zawiadomił o znalezisku szeryfa, który następnie poinformował dowództwo 509 Dywizjonu Bombowego w Roswell. Wojsko otoczyło teren z podejrzanymi szczątkami i rozpoczęło poszukiwania.

W okolicach zaczęły rozprzestrzeniać się plotki o katastrofie statku kosmicznego. 8 lipca 1947 roku rzecznik prasowy pobliskiej bazy wojsk powietrznych potwierdził w lokalnej gazecie "Roswell Daily Record" informację o odnalezieniu wraku latającego spodka.

Oficjalne wyjaśnienia

Armia już następnego dnia zdementowała te pogłoski. Na konferencji prasowej generał Roger Ramey przekazał mediom informację, że rzekomy kosmiczny obiekt jest jedynie balonem meteorologicznym. Na potwierdzenie swoich słów pokazał jego szczątki.

Być może stworzenie plotki o spotkaniu z kosmitami miało na celu przykrycie rzeczywistych kulis wydarzenia, których odsłonięcia obawiali się Amerykanie. W tym czasie wojsko Stanów Zjednoczonych prowadziło badania w ramach projektu o kryptonimie "Mogul".

Miał on na celu stworzenie systemu śledzenia sowieckich prób jądrowych za pomocą balonów atmosferycznych wyposażonych w czułe mikrofony, które były w stanie wykryć fale dźwiękowe powstające po wybuchu bomby atomowej. Armia Stanów Zjednoczonych ujawniła te informacje w 1995 roku.

– Tego, co się wydarzyło tak naprawdę, nikt nie wie. Żadne wytłumaczenie, które pojawiło się do tej pory, nie jest brane zbyt serio, natomiast są niepokojące miłośników UFO doniesienia, że całe zamieszanie zostało wykreowane przez armię Stanów Zjednoczonych – mówił Jan Stradowski, szef działu naukowego czasopisma "Focus", w audycji Wiesława Molaka z cyklu "Lato z Radiem". – Są sygnały, że miało to zamaskować istnienie poligonu, na którym testowano różne wynalazki wojskowe. Przez informacje i plotki o UFO nikt nie brał na poważnie tego, co się tam działo, więc łatwo było odciągnąć uwagę od innych zjawisk.

Posłuchaj
14:31 ufo_gotowe.mp3 – Podczas zimnej wojny było wystarczająco dużo niepokojących zjawisk na Ziemi i mieliśmy nadzieję, że przyleci ktoś z zewnątrz i pokaże nam jak żyć razem – mówił Jan Stradowski, szef działu naukowego czasopisma "Focus", w audycji Wiesława Molaka z cyklu "Lato z Radiem". (PR, 2.07.2012)

Notka Hottela

W 2011 roku została ujawniona notatka agenta FBI Guya Hottela, sporządzona w 1950 roku. Stwierdzał w niej, że:

"Prowadzący dochodzenie ze strony Sił Powietrznych stwierdził, że w Nowym Meksyku odkryto trzy tak zwane latające spodki. Zostały opisane jako okrągłe w kształcie z podniesiona częścią środkową, mające około 50 stóp średnicy (ok. 15 metrów). W każdym z nich znajdowały się trzy ciała ludzkiego kształtu, ale o wysokości tylko 3 stóp (niecały metr), ubrane w metaliczne ubrania z bardzo cienkiej tkaniny. Każde z ciał było owinięte w sposób, który przypominał kombinezony pilotów testowych".

emilcin ufo 1200 pixabay wiki.jpg
Kosmici na furmance. Co wydarzyło się w Emilcinie?

FBI – począwszy od fali masowych doniesień o obserwacjach niezidentyfikowanych obiektów latających w 1947 roku – prowadziło dochodzenia, które miały wyjaśnić ich zagadkę. Większość z nich była wytłumaczalna jako obserwacje chmur lub innych zjawisk atmosferycznych oraz obiektów będących wytworem człowieka.

Agenci FBI sugerowali jednak pozaziemskie pochodzenie niektórych z obserwacji. Raporty nie zawierały dowodów na potwierdzenie tej tezy, dlatego Pentagon uznawał je za nieprawdziwe i odrzucał. Jedną z nich była informacja przedstawiona przez Guya Hottela.

Teorie spiskowe

Wytłumaczenia podawane przez oficjalne instytucje nie przekonały ufologów, którzy uważali, że rząd próbuje zatuszować niewygodną prawdę. Pogłoski o katastrofie statku kosmicznego nieopodal Roswell zdobyły ogromną popularność w 1978 roku, kiedy dziennikarz Stanton Friedman powrócił do sprawy katastrofy.

Przeprowadził rozmowy ze świadkami, którzy twierdzili, że wojsko weszło w posiadanie ciał martwych kosmitów oraz wraku kosmicznego spodku.

– Osoba, która wierzy w tego typu informacje, nie da się przekonać wiarygodnym danym ze świata nauki. Zawsze można usłyszeć, że te dane są przekłamane lub są częścią spisku – mówiła dr Joanna Malinowska z Wydziału Filozofii UAM w Poznaniu w audycji Piotra Firana z cyklu "Czat Czwórki".

Posłuchaj
16:05 _PR4_AAC 2020_04_29-15-09-43.mp3 Dlaczego wierzymy w teorie spiskowe? W audycji Piotra Firana z cyklu "Czat Czwórki" wyjaśniały to dr Joanna Malinowska i dr Kinga Przybysz-Polakowska. (PR, 29.04.2020)

Czy da się wyjaśnić zjawisko UFO?

Sprawę incydentu w Roswell nie można analizować w oderwaniu od ówczesnej sytuacji na świecie. Pierwsze doniesienia o niezidentyfikowanych obiektach latających pojawiły się kilka lat przed tym wydarzeniem. Były to tzw. foo fighters – świetliste kule zaobserwowane przez alianckich pilotów podczas II wojny światowej, które poruszały się w niestandardowy sposób.

Prawdziwy wysyp doniesień o UFO pojawił się w drugiej połowie lat 40. i 50., kiedy rywalizacja pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Sowieckim przybrała na sile. Świat w okresie zimnej wojny stał na krawędzi wojny atomowej pomiędzy mocarstwami, a strach przed zagładą paraliżował wielu ludzi. Wybawieniem okazali się kosmici.

– Charakterystyczne jest to, że kosmici zazwyczaj byli pokojowi – mówił Jan Stradowski w audycji Polskiego Radia z 2012 roku. – Wtedy najważniejszym przesłaniem było to, że w kosmosie jest ktoś poza ludźmi i chce nam pomóc, zamiast nas podbijać. W trakcie zimnej wojny było wystarczająco dużo niepokojących zjawisk na Ziemi i mieliśmy nadzieję, że przyleci ktoś z zewnątrz i pokaże nam jak żyć razem.

Innym przykładem zimnowojennej rywalizacji, który mógł mieć wpływ na wzrost obserwacji UFO, był wyścig kosmiczny. Coraz większa obecność człowieka w kosmosie pobudzała wyobraźnię.

– Typowym przypadkiem jest pani Cynthia Appleton z Wielkiej Brytanii, która twierdziła, że odwiedzili ją przybysze z Wenus dokładnie miesiąc po tym, kiedy Rosjanie umieścili Sputnika na orbicie okołoziemskiej. Mówienie o kosmitach było wtedy modne – powiedział Jan Stradowski.

Obecnie zjawisko UFO stało się wręcz przynoszącym duże zyski biznesem. Kosmiczne przychody można zdobyć nie tylko na filmach o bliskich spotkaniach z pozaziemskimi przybyszami. Jednym z symboli zainteresowania niezidentyfikowanymi obiektami latającymi jest Międzynarodowe Muzeum i Ośrodek Badań nad UFO w Roswell, w którym każdy zainteresowany może obejrzeć eksponaty związane z incydentem z 1947 roku oraz historią kontaktów z kosmicznymi przybyszami.

sa

Czytaj także

85 lat temu Marsjanie zaatakowali Ziemię. Ludzie uciekali w panice

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2023 05:45
30 października 1938 roku słuchowisko radiowe zrealizowane według książki Herberta George’a Wellesa pt. "Wojna światów" siało panikę wśród milionów mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Ludzie uciekali z domów w popłochu. Kilka osób zmarło na atak serca. Tylko Clint Eastwood nie uwierzył w tę historię.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pentagon publikuje trzy nagrania, na których zarejestrowano UFO

Ostatnia aktualizacja: 28.04.2020 02:04
Pentagon oficjalnie opublikował trzy nagrania z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi. Chociaż same materiały nie są nowe i krążyły w sieci od jakiegoś czasu, to publikacja ich przez amerykańską armię stanowi potwierdzenie autentyczności.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pentagon publikuje filmy z UFO. Trump: zastanawiam się, czy są prawdziwe

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2020 22:03
Zdaniem Donalda Trumpa materiały Pentagonu, na których widać niezidentyfikowane obiekty latające są bardzo ciekawe. - Zastanawiam się czy jest to prawdziwe. To niezły materiał - powiedział amerykański prezydent.
rozwiń zwiń