Posiedzenie Sejmu, na którym domknięto pierwszy etap prac nad reformą walutową uchwalił jeszcze jedną bardzo ważną ustawę – prawo budowlane. Ta druga ustawa jest o tyle istotna, o ile obowiązuje także w obecnych czasach w swojej pełnej formie wraz z licznymi wprowadzanymi zmianami, a reguluje wszystkie zasady planowania zabudowy i prowadzenia prac budowlanych.
Te dwie ustawy wywarły niebagatelny wpływ na późniejszy rozwój gospodarczy Polski. Dość powiedzieć, że prawo budowlane porządkowało wszystko, co było związane z budowaniem – od tych najmniejszych domów i budynków do tych największych budowli, włącznie z ogromnymi kombinatami czy drapaczami chmur. Natomiast ustawa regulująca reformę walutową dla wielu była dowodem na potrzebę nauki matematyki – tu umiejętność liczenia, czy przeliczania, okazała się niezwykle przydatna. Należy wspomnieć słynny okres przejściowy od chwili wejścia ustawy w życie. Ceny w sklepach, tych małych i tych największych, ceny na bazarach i w tak popularnym wtedy handlu ulicznym podawane były w dwu wartościach – tej przed i tej po denominacji.
To przeliczanie było wszechobecne wtedy... jednak najważniejszy był przelicznik do najważniejszej na świecie tak zwanej "twardej waluty" - czyli do amerykańskiego dolara. W tamtym okresie wielu śmiało się, bądź nawet liczyło na to, że w szybkim czasie złotówka tak bardzo się umocni, że przelicznik będzie miał wartość 1:1. Niestety tak nie było nigdy. W chwili podejmowania sejmowych decyzji – 7 lipca 1994 roku – dolar kosztował 22 480 PLZ (wg kursów walut NBP). W dniu wejścia w życie denominacji – 1 stycznia 1995 roku – 1 dolar amerykański kosztował 2,4301 PLN. Proszę zauważyć niewątpliwą zmianę nazewniczą: nowa jednostka pieniężna o nazwie "złoty" otrzymała symbol PLN i zastąpiła "starego złotego" z symbolem PLZ... choć wtedy i teraz często pisało się "zł".
Gazeta Prawna w artykule "Jak Polska uciekła z hiperinflacji do normalnych cen" podaje dość istotne informacje, które stały u podstaw rozpoczęcia prac nad reformą walutową. W artykule podano, że w 1990 roku "inflacja w Polsce osiągnęła rekordowy poziom 1395 procent. Udało się ją ograniczyć m.in. dzięki rygorystycznemu stosowaniu tzw. popiwku". Tak duża inflacja – zwana także "hiperinflacją" - spowodowana była postępującym kryzysem gospodarczym lat 80. To właśnie w tamtych czasach wprowadzono do obiegu banknoty o "anormalnych" obecnie nominałach... bo od 10 000 zł w 1987 roku aż do 2 000 000 zł w 1992. Co ciekawe cały czas w obiegu były też monety o niskich nominałach – jednak ich wartość była wręcz ułamkowa w stosunku do obowiązujących cen i po prostu nie używano ich w rozliczeniach, a najniższym nominałem w powszechnym obiegu był banknot 50 zł.
Gazeta Prawna opisuje tamte czasy i podjęte działania następująco: "Były minister finansów w rządzie Hanny Suchockiej, prof. Jerzy Osiatyński wskazuje kilka przyczyn hiperinflacji w Polsce w 1990 r. >>Zasoby gotówki, którymi dysponowały zarówno gospodarstwa domowe jak i przedsiębiorstwa były dużo wyższe niż podaż dóbr konsumpcyjnych, inwestycyjnych i zaopatrzeniowych<< - uważa profesor. Dodał, że kolejnym czynnikiem wzrostu cen była ich liberalizacja, w sytuacji gdy nie zaczęło jeszcze działać ograniczenie wzrostu płac. Osiatyński wskazał także, że w gospodarce przeważały struktury monopolistyczne, a wpływ konkurencji na ceny był ograniczony. >>Ponadto kurs złotego do walut został określony na bardzo niskim poziomie, wobec czego dewaluacja działała bardzo silnie na podrożenie importu" - powiedział Osiatyński. Jego zdaniem, inflację udało się ograniczyć przede wszystkim dzięki bardzo niskiej indeksacji płac i surowym stosowaniu tzw. popiwku - kar za podnoszenie płac powyżej indeksacji. "W obliczu rosnących cen i wolniejszego wzrostu płac pusty pieniądz był z rynku systematycznie eliminowany<< - wyjaśnił prof. Osiatyński".
Wielu jednak ciekawi jakie etapy prac wiążą się z denominacją pieniędzy – bo to nigdy nie jest tak, że rządzący jednego dnia ogłaszają, że od jutra, czy od którego dnia w niedalekiej przyszłości zmienia się kurs walutowy w określonym stosunku. Działa związane z denominacją są bardzo złożone i na każdym etapie niezmiernie ważne i trudne w realizacji. Denominacja 1995 roku zaczęła się już prawie 30 lat temu – 17 lipca 1990 roku – kiedy to prezes NBP Władysław Baka oznajmił o rozpoczęciu prac nad projektem denominacji złotego. Wtedy dobrym pomysłem była denominacja w stosunku 1000:1. Jednak postępująca inflacja i problemy związane z wycofywaniem funkcjonujących banknotów spowodowały zmianę decyzji i podniesieniu wartości denominacji do stosunku 10 000:1. Dlatego też z końcem 1990 roku rozpoczęto bicie monet o nominałach 1 gr (grosz) i 2 gr.
W 1993 roku prace nieco się opóźniły, m.in. z powodu zwiększenia liczby fałszywych banknotów, co wymagało wprowadzenia dodatkowych zabezpieczeń w banknotach od 50 000 do 2 000 000 zł jeszcze przed denominacją. Miało to służyć ograniczeniu oszustw przy wymianie pieniędzy po denominacji. Prace nad poprawą bezpieczeństwa banknotów i odpowiednim wprowadzeniem tych nowych banknotów do obiegu – eliminując banknoty fałszywe – wymagały czasu. Dlatego dopiero 11 maja 1994 roku Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów zaakceptował przygotowany przez NBP projekt denominacji złotego. Dotychczasowe działania doprowadziły do dnia, w którym Sejm RP uchwalił ustawę o denominacji w stosunku 10 000:1 – dokładnie 26 lat temu. Dniem zmiany denominacyjnej ustanowiono 1 stycznia 1995 roku.
W połowie października 1994 roku wycofano wszystkie wersje banknotów bez zabezpieczeń – zabezpieczeniami były świecące elementy w promieniach UV. Nowe banknoty i monety przedstawiono na konferencji p[rasowej w NBP, która odbyła się 21 listopada 1994, a od 22 listopada rozpoczęto kampanię informacyjną w TVP. Denominacja weszła w życie 1 stycznia 1995 roku... a do obiegu weszły nowe monety i banknoty o nominałach 10, 20 i 50 zł. Co ciekawe w obiegu funkcjonowały nowe i stare złote jeszcze przez dwa lata i był to czas na wymianę pieniędzy – szczególnie tych trzymanych przez obywateli w "skarpecie". Zasadą główną była też wymiana szczególnie niższych nominałów starych złotych, które były zastępowane monetami. Nowe banknoty 100 i 200 zł wprowadzono do obiegu 1 czerwca 1995 roku. Stare banknoty przestały być prawnym środkiem płatniczym 1 stycznia 1997 i od tego dnia mogły być wymieniane jedynie w NBP i innych bankach. Denominacja została zakończona 31 grudnia 2010 roku – był to ostateczny termin wymiany starych monet i banknotów na nowe.
PP