12 marca 1947 prezydent USA Harry Truman wystąpił do amerykańskiego Kongresu o poparcie dla państw walczących z komunizmem. Jego apel nazwano później „Doktryną Trumana”.
WIĘCEJ W RADIACH WOLNOŚCI
Amerykański prezydent głosił w swym orędziu poparcie gospodarcze i militarne USA dla wszystkich narodów sprzeciwiających się zewnętrznym i wewnętrznym naciskom, zmierzającym do ich podporządkowania. Choć nie było to powiedziane wprost, doktryna odnosiła się do Związku Radzieckiego. Stała się jednym z elementów tak zwanej zimnej wojny. Pierwotnie doktryna Trumana dotyczyła Grecji i Turcji, z czasem objęła wszystkie państwa zagrożone komunizmem. Polska z niej nie skorzystała z powodu niesprzyjających okoliczności i podziałowi świata jaki nastąpił podczas konferencji w Jałcie. Doktryna stała się trwałą zasadą polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych, oznaczała ostateczne zerwanie z odradzającą się po wojnie polityką izolacjonizmu. Rozwinięciem doktryny Trumana była przyjęta w 1957 roku doktryna Eisenhowera.
W swoim orędziu amerykański prezydent poprosił Kongres o 400 milionów dolarów pomocy dla państw walczących z komunizmem i zatwierdzenie wysłania personelu cywilnego i wojskowego na prośbę ich rządów. Argumentował, że Stany Zjednoczone powinny stworzyć warunki, w których inne narody będą mogły realizować sposób życia w wolności od przymusu. USA muszą popierać wolne narody, które opierają się próbom podporządkowania przez zbrojne mniejszości lub przez zewnętrzną presję - mówił prezydent Harry Truman w orędziu do amerykańskiego Kongresu.