Prof. Habielski, gość "Popołudnia z Jedynką", mówił, że Ukraina była bliska sercu Giedroycia już przed wojną, bo ten pomysł żeby działać na rzecz wolnej Ukrainy powstaje przed 1939 roku i odnawia się po wojnie, gdy Giedroyc jest już emigrantem i zakłada "Kulturę”.
Według prof. Habielskiego jednym z najważniejszych przesłań "Kultury” było nakłanianie Polaków do pojednania polsko-ukraińskiego, a w efekcie tego pojednania stworzenia państwa, które po swoim powstaniu będzie złączone z Polską więzami przyjaźni. - To jeden z głównych celów życiowych Giedroycia. On uważał, że to jedno z najważniejszych zadań stojących przed polską geopolityką. Jeśli będzie przyjazna Polsce niepodległa Ukraina to Polska może czuć się bezpieczna w Europie - powiedział.
>>>ZAPRASZAMY DO SPECJALNEGO SERWISU - JERZY GIEDROYC
Prof. Janusz Korek dodał, że Ukraina była przez Jerzego Giedroycia konfigurowana na rożnych poziomach. Jako strefa blisko sąsiedzka, jako strefa europejska i w planie globalnym. - Giedroyc na wielu płaszczyznach myślał o Ukrainie, jako polityk, ale również, jak wyraził się gość Jedynki, jako pewnego rodzaju projektor kulturowych przestrzeni.
- W koncepcji Giedroycia przewaga potencjału rosyjskiego była tak duża, że każdy kraj, który znajdował się w jego sferze, musiał zostać wchłonięty, a żeby odwrócić ten balans geopolityczny z krajów, które leżą między Niemcami i Rosją należy stworzyć kordon niezależnych państw, który by tą nierównowagę balansował - powiedział prof. Korek.
Goście "Popołudnia z Jedynką" rozmawiali także o ukraińskim profesorze i wielkim przyjacielu Polski Bohdanie Osadczuku, którego redaktor Jerzy Giedroyć zaprosił do współpracy w "Kulturze”.
Rozmawiał Paweł Wojewódka.
to