Historia

Anna Jantar. Gwiazda pierwszej wielkości [POSŁUCHAJ]

Ostatnia aktualizacja: 10.06.2024 05:55
- Ania była osobą pogodną, szukającą jasnych stron życia w każdym jego momencie, w każdej sytuacji – mówił dziennikarz radiowej Jedynki Andrzej Jaroszewski po tragicznej śmierci Anny Jantar.
Anna Jantar, Opole, czerwiec 1976. XIV Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej
Anna Jantar, Opole, czerwiec 1976. XIV Krajowy Festiwal Piosenki PolskiejFoto: PAP/CAF/Ryszard Okoński

Urodziła się 10 czerwca 1950 roku w Poznaniu jako Anna Maria Szmeterling. Śpiewała w poznańskich kabaretach studenckich i teatrach poezji. Gdy miała 17 lat zadebiutowała na 5. Festiwalu Piosenek i Piosenkarzy Studenckich w Krakowie. Konkurs wygrała wtedy Maryla Rodowicz, ale Anna Jantar otrzymała wyróżnienie. W wieku 19 lat rozpoczęła współpracę z zespołem "Waganci", kierowanym przez kompozytora Jarosława Kukulskiego, z którym rok później wzięła ślub.

- Pamiętam, jak Jarek Kukulski przyprowadził na próbę zespołu bardzo ładną, a przy tym bardzo skromniutką dziewczynę i powiedział, że to będzie nasza solistka - mówił Lech Konopiński, autor tekstów piosenek. - Spojrzałem z powątpiewaniem, więc Jarek dodał: "Zobaczysz, że za 5 lat to będzie gwiazda pierwszej wielkości".

W 1972 roku rozpoczęła karierę solową, występując pod pseudonimem Anna Jantar. Swój pierwszy przebój, "Najtrudniejszy pierwszy krok", wylansowała rok później w Opolu. Piosenka "Tyle słońca w całym mieście", uznawana za największy przebój Jantar, pochodzi z 1974 roku z albumu o tym samym tytule.

W następnym roku powstał jej drugi album, "Za każdy uśmiech". W 1976 roku przerwała pracę zawodową i urodziła córkę Natalię. Na estradę powróciła w 1977 roku z nowym repertuarem, m.in. wydała trzeci album - "Zawsze gdzieś czeka ktoś".

Wielkie przeboje

W 1975 roku Anna Jantar została piosenkarką roku, a jej płyta "Najtrudniejszy pierwszy krok" uzyskała rekordowy, 150-tysięczny nakład.

- Nigdy nie dała mi odczuć tego, że jest wielka gwiazdą, a ja jej menedżerem, który właściwie powinien spełniać wszystkie jej zachcianki – wspominał Jerzy Chrzanowski, impresario artystki. – Ona zawsze w bardzo przyjacielski sposób odnosiła się do wszystkich ludzi, którzy z nią współpracowali i nie tylko. Po każdym koncercie zjawiało się mnóstwo ludzi w garderobie. Przynosili Ani kwiaty, przychodzili z płytami, prosząc o autografy, a ona je rozdawała, siedziała nieraz bardzo długo, odpowiadając z uśmiechem na wszystkie pytania, które jej ludzie zadawali.

- Czasami wydawało mi się, że mimo tej ogromnej popularności czuła się samotna - powiedział Bogdan Olewicz, autor tekstów. - I taka w mojej pamięci Anka pozostanie.

Tragiczny lot Anny Jantar

Anna Jantar zginęła 14 marca 1980 w katastrofie samolotu Ił-62 "Mikołaj Kopernik", lecącego z Nowego Jorku. Maszyna rozbiła się w pobliżu warszawskiego Okęcia. W wypadku poniosło wówczas śmierć 77 pasażerów i 10 członków załogi.

Na około minutę przed planowanym lądowaniem załoga zgłosiła wieży kontrolnej, że nie zaświecił się wskaźnik wysunięcia podwozia. Tego typu awarie dość często zdarzały się w samolotach produkcji radzieckiej. Załoga otrzymała polecenie z wieży kontrolnej, by podnieść maszynę na wyższy pułap. Gdy mechanik pokładowy przystąpił do wykonania manewru i zwiększył moc silników, nastąpił gwałtowny wybuch silnika nr 2. Jego odłamki uszkodziły silnik nr 1. Piloci utracili kontrolę nad samolotem. Ił-62 zaczął bezwładnie opadać na ziemię. Kapitanowi Pawłowi Lipowczanowi udało się jeszcze wyprowadzić maszynę tak, że ominęła ona budynki zakładu poprawczego dla nieletnich.

W katastrofie straciło życie m.in. 22 członków amatorskiej reprezentacji bokserskiej USA. Zginęła też Anna Jantar.  

Muzyka dawała jej ogromną frajdę

W kilka tygodni po tragicznej śmierci Anny Jantar, Andrzej Jaroszewski przygotował na antenie radiowej Jedynki program wspomnieniowy. Przedstawił portret piosenkarki oczami tych, którzy współpracowali z nią na co dzień.

- Po raz pierwszy zobaczyłem Anię w 1968 roku w klubie Nurt, w tym samym klubie, który wychował na piosenkarki Urszulę Sipińską i Zdzisławę Sośnicką – wspominał Lech Konopiński, autor piosenek pisanych specjalnie dla Anny Jantar. - Ania, skończywszy średnią szkołę muzyczną rozpoczynała skromnie, jako pianistka. Jej uroda i znakomity słuch, a także wyjątkowo miły, ciepły i trochę smutny głos zwróciły uwagę kierownictwa klubu już w 1968 roku.

- Bardzo trudno mówić o Ani w czasie przeszłym - mówiła w Polskim Radiu Halina Frąckowiak. - Śmierć Ani jest drugą, w moim życiu, taką bardzo osobistą stratą. Ania była moją najlepszą przyjaciółką. Miała bardzo rzadką cechę – nigdy nie mówiła źle o ludziach, była po prostu bardzo życzliwa.

- Nagraliśmy tylko trzy utwory - mówił inny gość programu, Romuald Lipko. - Ten pierwszy zatytułowany "Nic nie może przecież wiecznie trwać" stał się wielkim przebojem. To była pierwsza piosenka, którą napisałem dla kogoś spoza "Budki Suflera". I dodał: - Kiedy wydarzył się ten wypadek, my akurat kończyliśmy pracę nad utworem, do którego nagranie wokalne Ania Jantar  zrobiła na trzy dni przed odlotem do Stanów Zjednoczonych. Okazało się, że była to jej ostatnia piosenka. Dziwne to uczucie zgrywać utwór kogoś, kto już nie żyje.


Posłuchaj
25:54 Wspomnienie o Annie Jantar - aud. Andrzeja Jaroszewskiego.mp3 Audycja Andrzeja Jaroszewskiego o tragicznie zmarłej polskiej piosenkarce Annie Jantar. Wspomnienia męża, Jarosława Kukulskiego oraz współpracowników i bliskich osób piosenkarki. (PR, 27.04.1980)

 

bs

Czytaj także

Przerwany lot. 34 lata temu w Lesie Kabackim rozbił się Ił-62 M

Ostatnia aktualizacja: 09.05.2021 05:45
- Jesteśmy na miejscu katastrofy... Połamane drzewa, szczątki ludzi, wokół ekipy ratownicze. Widok jest wstrząsający - mówił reporter Polskiego Radia godzinę po katastrofie samolotu Ił-62M.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Anna Jantar. 44. rocznica tragicznego lotu

Ostatnia aktualizacja: 14.03.2024 06:00
- Jakże łatwo w takim momencie o banał, o utarte zwroty służące nam na co dzień do wyrażania żalu czy smutku. Ania była osobą pogodną, szukającą jasnych stron życia w każdym jego momencie, w każdej sytuacji – mówił Andrzej Jaroszewski po tragicznej śmierci Anny Jantar.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Anna Jantar we wspomnieniach córki: gdy zginęła, była u szczytu kariery

Ostatnia aktualizacja: 14.03.2015 12:58
Dokładnie 35 lat temu, 14 marca 1980 w katastrofie samolotu, który leciał z Nowego Jorku, zginęła Anna Jantar. Natalia Kukulska miała wtedy cztery lata.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Anna Jantar, ikona z przypadku?"

Ostatnia aktualizacja: 13.04.2018 16:40
Autor książki pod tym tytułem tłumaczy, dlaczego umieścił tam znak zapytania. I przekonuje, że w książce nie ma na to pytanie jasnej odpowiedzi. Każdy sam musi zdecydować, czy zmarła tragicznie piosenkarka była ikoną z przypadku.
rozwiń zwiń